Chełmianie oko w oko z żarłaczem. Przyjechało mobilne akwarium
Na deptaku przy ul. Lwowskiej w Chełmie zaparkowało największe mobilne akwarium w Europie. W rekinarium pływają rekin lamparci, żarłacz rafowy czarnopłetwy, rekin wąsaty i koralowy.
- 24.04.2014 09:30

- Naszym głównym celem jest uświadamianie publiczności, że człowiek jest tylko ogniwem w fascynującym łańcuchu niepowtarzalnych cudów natury - mówi jeden z pracowników obsługi mobilnego akwarium.
Rekinami opiekuje się grupa Czechów, Słowaków i Francuzów. Właścicielem rekinarium jest Fabryce Lesieur, naukowiec, biolog morski, ekolog i były współpracownik Jacquesa Cousteau. Wędruje ze swoim akwarium po miastach Europy, przekonując ludzi do konieczności utrzymania równowagi życia morskiego. Za cel postawił sobie także obalenie mitu o krwiożerczości rekinów. Te zabijają rocznie pięć, do dziesięciu osób, podczas gdy człowiek w tym samym czasie uśmierca 50 do 100 mln rekinów.
- Kiedyś w Lublinie zwróciłam uwagę na czeskiego TIR-a z banerem zachęcającym do obejrzenia… wieloryba - mówi chełmianka Anna Górska. - Rzeczywiście w środku był wieloryb, ale ...z plastiku. Bardzo mnie to wtedy rozbawiło. Tym razem wyszłam z akwarium oczarowana.
Żywe rekiny chełmianie mogą podziwiać do 27 kwietnia w godz. 10-18. Bilety kosztują 8 i 12 zł. Opiekunowie akwarium zapewniają, że cały dochód jest przeznaczony na utrzymanie rekinarium i wspomaganie akcji ratowania rekinów.
Reklama












Komentarze