Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dziś kolejny dzień protestu

Po pięciu godzinach skończył się wczoraj protest pielęgniarek i położnych z chełmskiego szpitala. O siódmej rano odeszły od łóżek pacjentów. Do pracy wróciły dopiero w południe. W ten sposób domagają się obiecanej w czerwcu 30-procentowej podwyżki. Dyrekcja przystaje na podwyższenie wynagrodzeń, ale tylko o 15 proc.
Na spotkaniu z protestującymi dyrektor Marek Słupczyński, po raz kolejny przekonywał, że nie ma pieniędzy na spełnienie żądań. Zapowiedział też, że pracownice, które zeszły z dyżuru mogą spodziewać się potrąceń z dniówki, - Dyrektor nikogo nie przekonał, a w związku z tym, że niczego nam także nie zaproponował podjęliśmy decyzję o kontynuowaniu protestu - mówi Joanna Wójcik, przewodnicząca Związku Pielęgniarek i Położnych w chełmskim szpitalu. - Forma protestu pozostanie taka sama. Odejdziemy od łóżek pacjentów, z tym że już nie na pięć, ale na 12 godzin. We wczorajszym proteście wzięło udział około dwustu osób. Do protestujących dołączyły się także te pielęgniarki i położne, które w tym dniu nie były w pracy. (sad)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama