Piotr Usowicz, ubiegając się o stanowisko wójta gminy Włodawa, dopatrzył się nieprawidłowości popełnionych przez rywala Tadeusza Sawickiego przy modernizacji oczyszczalni. Zapowiedział, że złoży zawiadomienie o przestępstwie. Dotąd nie zapukał do prokuratury.
Jacek Barczyński
15.12.2006 12:17
- Dowiedziałem się, że prokuratura zajęła się już sprawą na podstawie doniesienia prasowego - mówi Usowicz. - Uznałem, że inicjatywa z mojej strony jest zbędna. W razie potrzeby służę posiadaną dokumentacją. Wynika z niej, że Sawicki dopuścił się uchybień na korzyść zaangażowanej firmy, a na niekorzyść gminy.
Roman Juszczyński, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji we Włodawie, potwierdza, że do komendy dotarła informacja w sprawie nieprawidłowości popełnionych przy modernizacji oczyszczalni. Zgodnie z umową wykonawca miał się uporać z zadaniem do 30 listopada ubiegłego roku. Ale przedłużył termin do 30 października 2006 r. Tymczasem końca robót nie widać. Z dokumentacji, zgromadzonej przez Usowicza, ma również wynikać, że w trakcie robót zaangażowana firma z korzyścią dla siebie odstąpiła od specyfikacji warunków zamówienia. - Jeśli odstępstwa od specyfikacji miały jakieś uzasadnienie, to powinny mieć wpływ na wysokość wynagrodzenia za powierzoną pracę - mówi Usowicz. - Obawiam się, że pomimo znaczącego obniżenia kosztów, cena za usługę pozostaje ta sama.
- Do tej pory nie otrzymaliśmy w tej sprawie z prokuratury żadnych materiałów - mówi Juszczyński. - Tym niemniej podjęliśmy już czynności operacyjno-rozpoznawcze.
Usowicza i Sawickiego dzielą jeszcze dwie inne sprawy. Jest prawdopodobne, że obie będą miały swój finał w sądzie. Jedna z nich dotyczy Wiesława D., pełnomocnika Komitetu Wyborczego Wyborców Tadeusza Sawickiego, który w Różance miał się dopuścić napaści na roznoszących materiały wyborcze samego Usowicza i towarzyszącego mu Andrzeja Rysza. - Kiedy w jednej z klatek schodowych przeglądaliśmy listę lokatorów, z sąsiedniego mieszkania wypadł rosły mężczyzna i obrzucił nas wyzwiskami - wspomina Usowicz. - Mojego kolegę pchnął na ścianę. Nie pozostawało mi nic innego, jak zadzwonić po policję. Wyraźnie nietrzeźwego Wiesława D. zabrała policja.
Również w tym przypadku czekamy na materiały z prokuratury - mówi Juszczyński. - Ze swojej strony ustaliliśmy już przebieg zdarzenia na podstawie relacji naszych funkcjonariuszy. Kiedy Rysz złoży zawiadomienie o przestępstwie, prześlemy całą dokumentację do sądu.
Bliższa zakończenia jest kolejna sprawa. W dniu wyborów Sawicki złożył na policji doniesienie o tym, że sztabowcy jego rywala kupują głosy wyborców za wódkę i dowożą ich swoimi samochodami do lokali.
- Mamy już jednego świadka, który potwierdził ten proceder - mówi Juszczyński. - Dlatego też sądzę, że sprawa zostanie przypieczętowana aktem oskarżenia. Jak dotąd nikomu jeszcze nie postawiliśmy zarzutu.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze