\"Niedźwiedź” poczuł wiosnę
Rozmowa z dr Grażyną Szymczak z Ogrodu Botanicznego UMCS w Lublinie
- 07.03.2008 20:00
- Ptaki leniwie budzą się ze snu. W wąwozach bielą się śnieżyczki i przebiśniegi. Pokazała się także śnieżyca wiosenna. To znak, że wiosna za płotem.
- Żeńskie kwiaty na leszczynie już zostały zapylone, rodzi się zalążek owocu. W gałązkach drzew pulsują soki. Ciemiernik, który zakwitł już w styczniu, wygrzewa się na słońcu. Kwitnie oczar.
- Pewnie stąd jego nazwa, no bo na suchych gałązkach bez liści pełno kwiatuszków. Pod drzewami schowały się przylaszczki, kwitnie wilczełyko.
- Niedźwiedzi czosnek, bo to jest jego właściwa nazwa - właśnie wychodzi z ziemi. Jeżeli rozetrzemy w dłoniach młode listki, wokół zapachnie czosnkiem. Na Ukrainie \"niedźwiedź” jest wielkim przysmakiem, z jego listków robi się sałatki, dodaje do zup, a nawet przyrządza jak szpinak.
- Te małe tak. Do niedawna rozrabiały bażanty, ale teraz się pochowały, chyba już myślą o przyjemnościach.
Reklama













Komentarze