Chcieli wznowić proces Jezusa
Rozmowa z prof. Markiem Kuryłowiczem, kierownikiem Katedry Prawa Rzymskiego na UMCS
- 20.03.2008 18:17
- Żydowscy kapłani. O podburzanie ludu, namawianie do niepłacenia podatków i ogłoszenie się królem. Akt oskarżenia dostarczyli Piłatowi, namiestnikowi Judei, który przebywał w Jerozolimie.
- Zapoznał się z materiałami i próbował odesłać je Żydom, żeby osądzili Jezusa według swojego prawa. Ale Żydzi odpowiedzieli: Nie mamy prawa wydawania wyroku śmierci. Wtedy Piłat zapytał Jezusa: czy jesteś królem żydowskim? Gdy usłyszał potwierdzenie, odesłał go do Heroda Antipasa, urzędnika żydowskiego, który zarządzał Galileą. Bo Jezus urodził się w Nazarecie. Chciał, żeby Jezus został osądzony przez zarządcę Galilei.
- Odesłał Jezusa z powrotem. Wtedy Piłat próbował skorzystać z prawa łaski. Zapytał: kogo mam wypuścić - Jezusa czy Barabasza? Żydzi wskazali na Barabasza. Nie miał wyjścia. Wydał wyrok skazujący Jezusa na śmierć. Wyrok wykonano.
- W 1949 roku grupa teologów z Europy zwróciła się do Sądu Najwyższego w Izraelu o wznowienie procesu. Dostali odpowiedź, że wedle wiedzy historycznej wyrok śmierci wydał nie sąd żydowski tylko sąd namiestnika rzymskiego, więc trzeba w sprawie wznowienia zwrócić się do wymiaru sprawiedliwości we Włoszech, które są spadkobiercą imperium rzymskiego.
Reklama













Komentarze