Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przed sezonem zespół Ogniwa, razem z Bratem Cukrownikiem Siennica Nadolna, Granicą Dorohusk i Hetmanem Żółkiewka, uznawany był za faworyta rozgrywek. Po 13 kolejkach, podopieczni trenera Jacka Kłosa przewodzą stawce, mając pięć punktów przewagi nad Pławnicami Kamień i sześć nad zespołem z Żółkiewki. Taki wynik, daje dobrą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową.
Po serii trzech kolejnych ligowych wygranych: z Warmią Olsztyn, Stalą Mielec i Miedzią Legnica, Azoty Puławy straciły komplet punktów w Kwidzynie. W starciu z wicemistrzem Polski puławianie toczyli wyrównany bój przez pierwsze 15 minut. Kolejne trzy kwadranse należały już do gospodarzy, którzy wygrali 31:26.
W spotkaniu z bezpośrednim sąsiadem w tabeli Orłem Międzyrzecz, świdniczanie oddali tylko pierwszego seta. W trzech kolejnych, górą byli już podopieczni trenera Krzysztofa Lemieszka. \"Żółto-niebiescy”, choć nie rzucili stylem gry na kolana rodzimych kibiców, zainkasowali bardzo cenne trzy punkty.
Nie było niespodzianki w 1/8 finału Pucharu Polski. Azoty Puławy przegrały z obrońcą trofeum i aktualnym mistrzem Polski Vive Targi Kielce 18:26. Tym samym w ćwierćfinale zagra drużyna Bogdana Wenty. Gospodarzom pozostały rozgrywki ligowe i dobry występ w Challenge Cup.
Rywalem szczypiornistów Azotów Puławy w 1/8 finału Pucharu Polski będzie obrońca trofeum i aktualny mistrz kraju – Vive Tragi Kielce. Inny wynik rywalizacji, niż wygrana utytułowanych gości, byłby wielką sensacją.
Świdniccy kibice nie doczekali się drugiego z rzędu zwycięstwa swoich ulubieńców. Avia, mimo że była bojowo nastawiona i solidnie zmotywowana na wyżej notowanego rywala, przegrała z GTPS Gorzów Wielkopolski w trzech setach. Kluczowa dla wyniku była pierwsza partia.
Przed Azotami jedno z ważniejszych spotkań sezonu zasadniczego. Rywalem podopiecznych Bogdana Kowalczyka będzie Reflex Miedź Legnica. Meczu z bezpośrednim sąsiadem z tabeli, gospodarze po prostu nie mogą przegrać.
Z podziału punktów w Siennicy Nadolnej zadowoleni mogą być jedynie goście. – Z przebiegu meczu powinniśmy przegrać – przyznaje grający trener Saweny Radosław Ciołek.
Ostatnia sobota października okazała się szczęśliwa dla świdniczan. \"Żółto-niebiescy” czekali pięć tygodni, od inauguracji nowego sezonu, na pierwszy komplet punktów w spotkaniu w obcej hali. Swój dorobek ekipa trenera Krzysztofa Lemieszka powiększyła po wygranej 3:1 z Jokerem Piła.
Po trudnym spotkaniu szczypiorniści Azotów pokonali w Mielcu rewelacyjnego beniaminka superligi – miejscową Stal 34:33. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo puławian w tym sezonie. Na pierwszy plan wysuwa się jednak praca arbitrów sobotniego spotkania. Para krakowsko-chorzowska pokazała aż sześć czerwonych kartek i orzekła aż 50 karnych minut.