Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 kwietnia 2023 r.
9:05

Nadchodzi koniec męczarni kur. Chów klatkowy będzie zakazany

(fot. zdjęcie ilustracyjne/pixabay)

W Komisji Europejskiej trwają prace nad zakończeniem „epoki klatkowej” w UE. Rozważany jest wariant, by do 2027 roku zakazać przetrzymywania w klatkach nie tylko kur niosek, lecz także królików, świń, przepiórek, kaczek czy gęsi. Jak wynika z opracowanej przez organizację Compassion in World Farming mapy, Polska jest na taki krok słabo przygotowana.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W zestawieniu 28 europejskich krajów, Polska zajmuje 21. miejsce z odsetkiem zwierząt hodowanych poza klatkami na poziomie 24 proc. To oznacza, że ponad 40 mln zwierząt jest przetrzymywanych w klatkach.

Jak jest teraz

– Komisja Europejska pracuje nad rewizją przepisów dotyczących zwierząt hodowlanych i jedną z proponowanych nowych legislacji ma być wprowadzenie zakazu hodowli klatkowej na terenie wszystkich krajów członkowskich. Najbardziej prawdopodobna data, której też przygląda się komisja i którą proponuje jako ten moment, od którego miałaby obowiązywać nowa legislacja, to jest 2027 rok – mówi agencji Newseria Biznes Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion in World Farming Polska, członkini Europejskiego Komitetu Obywatelskiego „Koniec Epoki Klatkowej”.

Organizacja Compassion in World Farming postanowiła sprawdzić, jak poszczególne kraje członkowskie UE (i Wielka Brytania) są przygotowane na nowe przepisy.

W przygotowanym zestawieniu wzięła pod uwagę m.in. odsetek zwierząt w klatkach, przepisy krajowe oraz wsparcie kluczowych decydentów dla takiego zakazu.

Okazuje się, że w niektórych państwach klatkowej hodowli praktycznie już nie ma, ale w innych wciąż przetrzymywane są w niej miliony zwierząt.

Łatwiejsza transformacja

– Polska jest na szarym końcu, zajmujemy 21. miejsce z 76 proc. zwierząt zamykanych w klatkach. Aby to sobie wyobrazić liczbowo: zwierząt zamkniętych w klatkach mamy więcej niż obywateli i obywatelek. Szacujemy, że to jest mniej więcej 42 mln zwierząt, czyli tak jakby każdy Polak i każda Polka, wliczając w to niemowlęta, przy swoim łóżku miało klatkę, a w niej trzymało jedno zwierzę – mówi Małgorzata Szadkowska.

W Polsce w systemie klatkowym trzymanych jest ponad 39 mln kur niosek, ok. 1,5 mln cieląt, ok. 490 tys. macior oraz ok. 1,7 mln królików.

W czołówce zestawienia państw, które najlepiej radzą sobie z rezygnacją z chowu klatkowego, są Luksemburg, Austria, Szwecja (odpowiednio 98, 97 i 96 proc. zwierząt żyjących w hodowli bezklatkowej). Kolejne miejsca zajmują Holandia (90 proc)., Niemcy (87 proc.) oraz Słowenia (82 proc.). Z kolei na końcu rankingu, za Polską, są: Bułgaria (23 proc.), Grecja (22 proc.), Litwa (21 proc.), Portugalia (19 proc.), Hiszpania (13 proc.), Estonia (12 proc.) oraz Malta (1 proc.).

– Zakazy hodowli klatkowej kur niosek Niemcy i Czesi osiągną w ciągu najbliższych dwóch i pięciu lat. W tej chwili są w trakcie tranzycji, czyli okresu przejściowego. Słowacja, nasz trzeci sąsiad, podpisała swoiste memorandum pomiędzy rządem a hodowcami, które też w ciągu siedmiu najbliższych lat ma się zrealizować – wymienia prezeska CIWF. – Poza tym są kraje, które od dekad czy kilkunastu lat mają zakazy dotyczące różnych gatunków zwierząt, np. kur niosek, świń czy królików hodowanych na mięso. Dla nich ta transformacja w kierunku bezklatkowego systemu hodowlanego będzie dużo łatwiejsza. Będzie przebiegała też mniej boleśnie oczywiście dla hodowców.

Korzyści dla wszystkich

Stopniowe wycofywanie się z klatkowej hodowli będzie dużym wyzwaniem dla hodowców, jest jednak konieczne dla dobrostanu zwierząt. Ważną motywacją jest to, że ta kwestia staje się coraz istotniejsza także dla konsumentów.

– Jeżeli przyglądamy się danym z krajów, które taką tranzycję przeszły w konkretnych gatunkach zwierząt, np. kury nioski lub świnie, to widzimy, że dzieje się to z zyskiem nie tylko dla zwierząt, co jest absolutnie oczywiste, ale także dla hodowców i producentów.

Obserwujemy od dłuższego czasu zmianę społeczną i oczekiwanie konsumentów i konsumentek, którzy chcą sięgać po produkty lepszej jakości, czyli pochodzące z hodowli o wyższym dobrostanie – podkreśla Małgorzata Szadkowska.

Z badań przeprowadzonych przez Europejską Inicjatywę Obywatelską kilka lat temu wynika, że 94 proc. mieszkańców Europy uważa, że ochrona dobrostanu zwierząt hodowlanych jest ważna, a 82 proc. uważa, że zwierzęta te powinny być lepiej chronione.

– Możemy prognozować, że gospodarka na tym także zyska, ponieważ te produkty będą lepszej jakości, hodowcy będą mogli za nie żądać więcej pieniędzy i w efekcie zarobią też na tych produktach więcej – dodaje Szadkowska.

Jak podkreśla, doświadczenia innych krajów pokazują, że konsumenci nie rezygnują z zakupów, nawet mimo nieco wyższych cen produktów:

– Mamy dane dotyczące poprzedniej transformacji, w której chodziło tylko o jeden gatunek zwierząt – kury nioski – i wycofywanie najbardziej surowych klatek, właściwie bez żadnych wzbogaceń. Pomimo że odnotowany był w takim niedużym okresie wzrost cen, to one potem się stabilizowały. Mamy też przykład Austrii, kraju, który był w trakcie tranzycji, ale już od kilku lat nie ma w ogóle hodowli klatkowej kur niosek: tam sprzedaż jaj ekologicznych, pochodzących z hodowli o wyższym dobrostanie, wzrosła. Odbyło się to więc z korzyścią dla konsumentów, którzy dostali lepszy produkt, ale też zyskali na tym hodowcy, bo po prostu mogli żądać wyższych cen za swoje produkty.

Ile to będzie kosztowało

Jarosław Urbański z Zachodniego Ośrodka Badań Społecznych i Ekonomicznych (ZOBSiE) szacuje w swoim raporcie „Odejście od chowu klatkowego zwierząt gospodarskich w Polsce. Koszty i korzyści. Analiza społeczno-ekonomiczna”, że wycofanie klatek z polskiej produkcji będzie kosztowało ok. 6 mld zł.

Koszty związane z transformacją będą się różnić w poszczególnych krajach, ale też w samych gospodarstwach, jednak Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie przewidziana pomoc na takie zmiany. Jak podkreślają eksperci CIWF w raporcie „Finansowanie przejścia na chów bezklatkowy w Europie”, ważną rolę w tym zakresie może odegrać Wspólna Polityka Rolna i przewidziane w niej instrumenty wsparcia. Jednym ze szczegółowych celów nowej WPR, obowiązującej od 2022 roku, jest bowiem poprawa dobrostanu zwierząt (na ten cel przewidziano ponad 1,5 mld euro).

Wśród innych narzędzi promowania chowu bezklatkowego eksperci wymieniają także m.in. nowy unijny system znakowania żywności, który uwzględniałby kwestię dobrostanu zwierząt, uzależnienie wsparcia z WPR od przestrzegania pewnych warunków prawnych, m.in. dotyczących dobrostanu zwierząt hodowlanych czy politykę promowania na rynku żywności o wyższym poziomie dobrostanu. Konieczne będzie jednak zaangażowanie – i polityczne, i finansowe – także poszczególnych krajów. Chodzi m.in. o krajowe plany działań w zakresie rolnictwa ekologicznego, finansowe plany pomocowe dla gospodarstw w okresie transformacji czy stosowanie etykiet żywności dla produktów o różnych standardach dobrostanu.

300 milionów

Jak wynika z raportu CIWF „Koniec epoki klatkowej”, w UE ponad 300 mln zwierząt spędza całe lub większość swojego życia w klatkach.

W 2019 roku Europejska Inicjatywa Obywatelska zebrała niemal 1,4 mln podpisów pod petycją w sprawie wprowadzenia przez KE zakazu hodowli klatkowej. Taka deklaracja padła ze strony KE w czerwcu 2021 roku.

– Zakaz, który zaproponowaliśmy w naszej inicjatywie obywatelskiej, miałby dotyczyć wszystkich gatunków zwierząt hodowanych, mówiąc kolokwialnie, na potrzeby naszych talerzy – mówi Małgorzata Szadkowska. – Dotyczyłby więc kur niosek, królików hodowanych na mięso, cieląt, loch, które mają prosięta, ale też przepiórek, kaczek i gęsi w krajach, w których takich zakazów jeszcze nie ma, ponieważ w kilkunastu krajach w Unii Europejskiej już zakazy na produkcję foie gras istnieją.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Fabio Ronaldo na polskich boiskach zaliczył już: dwa gole i asystę

Motor szykuje się do meczu z Wisłą Płock, co ze zdrowiem Fabio Ronaldo?

W ostatnim meczu Motoru z Lechem Poznań z bardzo dobrej strony pokazał się skrzydłowy ekipy z Lublina Fabio Ronaldo. Niestety, Portugalczyk ze względu na kontuzję uda spędził na boisku tylko 45 minut. W ostatnich dniach trenował z zespołem, ale nie na sto procent.

Patryk M. ps. „Wielki Bu” przekazany Polsce. Czynności procesowe w Lublinie

Patryk M. ps. „Wielki Bu” przekazany Polsce. Czynności procesowe w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został przekazany stronie polskiej przez władze niemieckie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Jak poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa, mężczyzna został przewieziony do Aresztu Śledczego w Szczecinie.

Wszystkie stawki podatku od nieruchomości, zgodnie zdecyzją radnych, w przyszłym roku będą wyższe. Najniższy wzrost zaplanowano dla posiadaczy domów i mieszkań
Puławy

Podatek od nieruchomości w górę. Liczą na ponad 86 milionów

Od przyszłego roku mieszkańcy Puław oraz właściciele budynków znajdujących się w granicach administracyjnych miasta zapłacą więcej. Większość stawek osiągnęła ustawowe maksimum. Za ich podniesieniem opowiedzieli się niemal wszyscy radni.

Sprawiedliwa cena dla rolników i „kotlet ma być kotletem”
film

Sprawiedliwa cena dla rolników i „kotlet ma być kotletem”

Nowe rozporządzenia Parlamentu Europejskiego mają zagwarantować rolnikom uczciwe wynagrodzenie za ich pracę, obowiązkowe umowy z odbiorcami i większe wsparcie dla grup producenckich. Podczas konferencji prasowej w Lublinie europoseł Krzysztof Hetman, wicewojewoda lubelski Andrzej Maj oraz przedstawiciele Lubelskiego Stowarzyszenia Rolniczego omówili, jak unijne zmiany wpłyną na sytuację polskich gospodarstw.

Archeologiczne ciekawostki pod Arkadami. Lublin ma ponad 1000 lat!
ZDJĘCIA
galeria

Archeologiczne ciekawostki pod Arkadami. Lublin ma ponad 1000 lat!

Budowlańcy wejdą na lubelskie Arkady w przyszłym roku. Obecnie trwają tam prace archeologiczne, które przyniosły sporo wiedzy na temat historii naszego miasta. – Słowiański ośrodek w Lublinie istniał już od VI wieku– mówi Rafał Niedźwiadek z Instytutu Archeologii UMCS.

"Lajki" miały być źródłem dochodu, a okazały się ogromna stratą

"Lajki" miały być źródłem dochodu, a okazały się ogromna stratą

Mieszkanka powiatu bialskiego padła ofiarą internetowych oszustów. Kobieta uwierzyła, że może dorobić, klikając „lubię to” pod wskazanymi wpisami w mediach społecznościowych. Z czasem „praca” zamieniła się jednak w „inwestycje”. 52-latka przelała na konta oszustów niemal 23 tys. zł. Pieniędzy już nie odzyskała.

Operator ARP – większościowy udziałowiec – przedstawiła miastu trzy możliwości: wykup udziałów przez miasto, znalezienie inwestora zastępczego lub likwidację spółki

„Dziura po marzeniach” – w Chełmie będą walczyć o Fabrykę

Zamiast nowoczesnego biurowca w sercu miasta – ogrodzony plac i betonowe fundamenty. Chełm miał być symbolem przemiany miast średnich. Dziś stał się przykładem niespełnionych obietnic. Po informacji o planowanej likwidacji spółki Fabryka Chełm, odpowiedzialnej za budowę biurowca klasy A przy ul. Lwowskiej, radni miejscy jednogłośnie powiedzieli: nie ma na to zgody.

Listonosz dostarczy widoki Zamościa. Obrazki dzieci na znaczkach i pocztówkach
galeria

Listonosz dostarczy widoki Zamościa. Obrazki dzieci na znaczkach i pocztówkach

Obrazek Mirki znajdzie się na znaczku, a ten autorstwa Lidki na pocztówce. Prace tych dwóch dziewczynek, wychowanek miejskich przedszkoli nagrodzono w konkursie zorganizowanym w Zamościu już po raz trzeci. Będą wydane i mogą z życzeniami z miasta wędrować w świat.

Stephane Antiga już ma na koncie pierwsze trofeum w roli trenera Bogdanki LUK Lublin

Stephane Antiga (Bogdanka LUK Lublin): Żadna drużyna nie gra jeszcze na sto procent swojego potencjału

Bogdanka LUK w środowy wieczór wywalczyła pierwsze trofeum w sezonie 2025/2026. Lublinianie w meczu o AL-KO Superpuchar Polski pokonali JSW Jastrzębski Węgiel 3:1. Jak zawody oceniają obie ekipy?

Andrzej Wnuk był prezydentem Zamościa przez ponad 9 lat. W drugiej rurze zeszłorocznych wyborów pokonał go Rafał Zwolak. Po przegranej b. samorządowiec kierował szpitalem psychiatrycznym a Radecznicy. Ze stanowiskiem rozstał się, gdy został prawomocnie skazany

Karol Nawrocki zdecyduje o losie Andrzeja Wnuka. Jest wniosek o zatarcie skazania

Prawomocny wyrok skazujący dla byłego prezydenta Zamościa zostanie zatarty przed terminem? Decyzję podejmie prezydent Karol Nawrocki, choć wniosek w tej sprawie został złożony jeszcze, gdy głową państwa był Andrzej Duda.

Długi weekend dla komunikacji miejskiej. Autobusy pojadą inaczej

Długi weekend dla komunikacji miejskiej. Autobusy pojadą inaczej

11 listopada to czerwona kartka w kalendarzu. Ale komunikacja miejska świętuje także w poniedziałek i obowiązywać będą specjalne rozkłady jazdy.

Nowa siedziba starostwa pnie się w górę. Prace idą zgodnie z planem

Nowa siedziba starostwa pnie się w górę. Prace idą zgodnie z planem

Budynek w stanie surowym już stoi. To pierwszy etap budowy nowej siedziby starostwa powiatowego w Białej Podlaskiej.

29-latek wydalony z Polski. SG: organizował nielegalną migrację przez „zieloną granicę”

29-latek wydalony z Polski. SG: organizował nielegalną migrację przez „zieloną granicę”

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej doprowadzili do wydalenia z Polski 29-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna – jak ustalono – miał organizować nielegalne przekraczanie granicy z Ukrainy do Polski poza oficjalnymi przejściami. Przez najbliższe sześć lat nie będzie mógł wrócić na terytorium RP. Otrzymał też zakaz wjazdu do innych krajów strefy Schengen.

Monachijczycy na lubelskim zamku. Na ścianach m.in. Gierymscy, Stryjeńska i Chełmoński

Monachijczycy na lubelskim zamku. Na ścianach m.in. Gierymscy, Stryjeńska i Chełmoński

Od 21 listopada w Muzeum Narodowym w Lublinie będzie można zobaczyć jedną z najważniejszych w ostatnich latach prezentacji poświęconych polskim twórcom związanym ze szkołą monachijską. Na wystawie pojawi się ponad 250 prac ponad 60 artystów – m.in. braci Gierymskich, Olgi Boznańskiej, Józefa Brandta, Zofii Stryjeńskiej czy Józefa Chełmońskiego. Część dzieł nigdy wcześniej nie była pokazywana w Polsce w tak szerokim zestawieniu.

Koncert Charytatywny - Ramię w Ramię
15 listopada 2025, 14:00

Koncert Charytatywny - Ramię w Ramię

Fundacja "Dajemy Pomoc" organizuje koncert charytatywny "Ramię w Ramię" ze specjalną zbiórką na ośrodek ofiar przemocy domowej. To wyjątkowe wydarzenie artystyczno-charytatywne, którego celem jest zebranie dochodu na otwarcie miejsca z przyjazną i ciepłą atmosferą, w której dzieci będą mogły odzyskiwać wiarę w siebie oraz poczucie bezpieczeństwa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium