

Sąd wystawił za nim list gończy, bo 39-latek z Puław popełnił przestępstwa "przeciwko rodzinie i opiece". Mężczyzna jakiś czas ukrywał się przed organami ścigania, m.in. w Holandii. Gdy przyjechał do Polski, aby pomóc koledze w remoncie, został zatrzymany.

Puławscy kryminalni namierzyli 39-latka w województwie zachodniopomorskim, bo tam mężczyzna przebywał, kiedy na jakiś czas wrócił do kraju. Pracował przy remoncie domu swojego znajomego.
Czuł się bezpiecznie, bo dom był blisko granicy, a poza tym w pobliżu było sporo lasów. Liczył, że w razie konieczności znów uda mu się skutecznie ukryć. Ale się przeliczył. Wizyta policjantów z Puław mocno go zaskoczyła.
Został zatrzymany i od razu przewieziony do zakładu karnego. Odsiedzi tam zasądzony wyrok.
