To ważne wyróżnienie młody artysta, który swoje pierwsze kroki stawiał na scenie Zamojskiego Domu Kultury, działając w grupie teatralnej odebrał w Międzynarodowym Dniu Teatru w łódzkim centrum kultury Monopolis. Nagrodę przyniósł mu spektakl „Warszawa płonie”.
„Kiedy rok temu przyszedłem do Marcina Januszkiewicza (reżyser - red.) z pomysłem na spektakl, nie spodziewałem się, że ten projekt przyniesie mi tyle ciepła. Nie spodziewałem się tych reakcji. Rozmów. Historii. Zwierzeń. Śmiechu. Łez. Przeprosin. Nie spodziewałem się grać przed „największymi”” - napisał w mediach społecznościowych Kacper Jan Lechowicz już po odebraniu nagrody i podziękował wszystkich współpracownikom, którzy pomogli mu osiągnąć sukces.
W określanym jako muzodram przedstawieniu „Warszawa płonie” Lechowicz wciela się w postać drag queen Meliny.
Impulsem do rozpoczęcia prac nad sztuką stał się film dokumentalny „Paris is burning”. Twórcy zestawili w swoim dziele sytuację społeczności queerowej w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni lat 80. i 90. z aktualnym stanem tej grupy w Polsce. Opowiedzianej w monodramie historii Meliny towarzyszą piosenki z repertuaru polskich artystów, m.in. Natalii Przybysz, Bajmu, Ralpha Kamińskiego czy Bedoesa.
Jury, przyznając Kacprowi Janowi Lechowiczowi nagrodę, wskazało, że należy się ona za „szczerość, zaangażowanie będące zarazem ważnym głosem w kwestii równości nas wszystkich niezależnie od preferencji i poglądów, czy używanego makijażu”.
