„Wiszący ogród” przy Rymwida i Grażyny
Pnącza jako część kompozycji. Występują one u jej podstawy jako rośliny okrywające grunt, skarpę i ścianę oraz (do niedawna) jako pionowe elementy łączące kwietniki na balkonach. Podziw budzi różnorodność roślin. Wzorcowe połączenie murów i zieleni na osiedlu, w miejscu o specjalnym znaczeniu krajobrazowym: upiększenie eksponowanego punktu i ciekawy dizajn. Mieszkańcy znają to miejsce od pół wieku, więc należy ono już do lokalnej tradycji. Takie piękne zielone zakamarki na osiedlach mieszkaniowych są ciekawymi „jaskółkami” pokazującymi innym mieszkańcom, że niewiele trzeba by odmienić oblicze nawet blokowej ściany czy czasem topornych balkonów rodem z PRL. Brawa dla każdego z autorów, a także dla lokalnej społeczności, bo bez niej utrzymanie tej aranżacji byłoby trudniejsze.
