Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piłka ręczna: AZS AWF bez Sławomira Bodasińskiego?

Niebawem wyjaśni się przyszłość trenerów Sławomira Bodasińskiego i Leszka Siejwy w bialskim AZS AWF.
Obaj szkoleniowcy uzależniają swoją dalszą pracę w klubie od zdecydowanych działań zarządu. Już w trakcie sezonu sztab szkoleniowy chciał zakończyć współpracę z akademikami. Wtedy jednak, dla dobra drużyny, borykającej się z kłopotami finansowymi i walczącej o utrzymanie w I lidze, obaj trenerzy postanowili dokończyć rozgrywki. - Nie chcę, by po raz kolejny na mnie i na Leszku Siejwie spoczywał obowiązek załatwiania spraw związanych z funkcjonowaniem klubu - wyjaśnia Sławomir Bodasiński. - Z byle problemami, także finansowymi, zawodnicy przychodzili do nas, zamiast iść z tym do zarządu. Nie chcę być także odpowiedzialny za pozyskiwanie środków. Jeśli do końca tego tygodnia nie otrzymam od działaczy konkretnego projektu na realne funkcjonowanie sekcji piłki ręcznej w naszym klubie, złożę rezygnację z funkcji trenera. Takie plany ma także trener Siejwa, odpowiedzialny za pracę z bramkarzami. - Nie ma powodów do jakichkolwiek obaw - tłumaczy prezes AZS Stefan Litwiniuk. - Człowiekiem upoważnionym do pozyskiwania środków na sekcje piłki ręcznej jest kierownik Wojciech Horeglad, który doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków. Ja także zabiegam o środki. W sumie z Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta Biała Podlaska będziemy mieć około 40 tys. na funkcjonowanie w tym roku. Do tego są jeszcze inni drobni sponsorzy, wspierający klub. Nie wolno nam zapomnieć również o dziekanie Jerzym Sadowskim. To dzięki niemu obiekty sportowe mamy bezpłatnie. Jeśli trenerzy złożą rezygnację, wtedy będziemy się martwić. Na razie nie ma martwmy się na zapas. Ze względów finansowych na pewno nie grozi nam wycofanie z ligi - uspokaja prezes. Ale pozostają jeszcze aspekty sportowe. Już w tej chwili wiadomo, że w AZS na pewno nie zobaczymy obrotowych Łukasza Kandory oraz Krzysztofa Słonickiego. Obaj skończyli studia. Pierwszy ma w planie powrót do Mielca, a drugi już trakcie rundy rewanżowej rozstał się z klubem. Nowymi nabytkami akademików będą tegoroczni maturzyści: Mateusz Antolak, Mateusz Staropiętka, Marek Kubajka, Piotr Pezda i Piotr Grzęda z Azotów Puław. Z tego grona jeszcze tylko ten ostatni musi zdać egzaminy, podobnie jak obrotowy Emil Kaczmarczyk z Padwy Zamość. Pozostali są już pewni pozostania w Białej Podlaskiej. Szansę zaprezentowania swoich umiejętności otrzymają także zdolni juniorzy UKS Kraszaka Biała Podlaska: rozgrywający Karol Bielecki i Bartłomiej Celiński, a także skrzydłowy Karol Burta.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama