Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ekstraklasa piłkarek ręcznych: Zaczniemy z Politechniką

W środę o godz. 15 zajęcia wznowią mistrzynie Polski z SPR. Pierwszy etap przygotowań odbędzie się w Lublinie, później podopieczne trenera Gościńskiego wyjadą na zgrupowanie do Kościerzyny. W Planach przygotowań nie mogło zabraknąć udziału w tradycyjnym turnieju w Oldenburgu.
Począwszy od środy lublinianki będą spotykać się dwa razy dziennie. Taki tok przygotowań potrwa do 25 lipca, kiedy SPR wyjedzie na obóz do Kościerzyny. Dziesięciodniowy obóz zostanie zamknięty sparingiem z Politechniką Koszalińską. Również na sierpień zaplanowano udział w turnieju w Brzegu Dolnym. Nasze szczypiornistki zmierzą się tam m.in. z VFL Oldenburg. W drodze powrotnej do Lublina SPR weźmie udział w kolejnych zawodach, tym razem w Piotrkowie Trybunalskim, do którego oprócz gospodyń, akces zgłosił beniaminek KSS Kielce. Znacznie bardziej wymagający sprawdzian sił odbędzie się dopiero 15 sierpnia w Oldenburgu, podczas tradycyjnie silnie obsadzonego międzynarodowego turnieju. Ostatnie szlify przed ligą odbędą się w Lublinie, a okres przygotowawczy zepnie klamrą mecz o superpuchar Polski z Zagłębiem Lubin (ostatni weekend sierpnia). Start rozgrywek ligowych wyznaczono na 5 września. W pierwszej kolejce SPR zagra z Politechniką. Nie wiadomo czy w przygotowaniach udział weźmie Alesia Migdaliowa, która po podpisaniu umowy z SPR, nagle zmieniła zdanie i zapałała miłością do Startu Elbląg. Sprawą utalentowanej zawodniczki zajęła się Komisja Zmiany Barw Klubowych ZPRP. Działacze wydali jednoznaczy werdykt – Migdaliowa ma ważny kontrakt z SPR. Start może jeszcze złożyć odwołanie. – To, że Alesia podpisała z nami umowę jest niepodważalne. Był w niej zapis o polubownym rozwiązaniu kontraktu, ale do tego potrzeba zgody obu stron. My takiej nie wyraziliśmy. Jeśli Start chce pozyskać zawodniczkę, musi nam zapłacić. A co do Alesi, to szkoda mi jej. Ma złych doradców, którzy namieszali jej w głowie – komentuje prezes SPR Andrzej Wilczek. Ważą się za to losy turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzyń. Europejska Federacja zaproponowała jego organizację SPR. Jednak wysokie koszty (ponad 100 tys. zł) są ponad siły klubu, dlatego od kilkunastu dni prezes Wilczek usilnie zabiega o partnerów, którzy partycypowaliby w kosztach. – Termin mija 15 sierpnia. Nadal rozmawiamy z miastem. Liczymy, że nastąpi przełom. Decyzję ogłosimy na konferencji prasowej – wyjaśnia szef SPR.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama