Reklama
Międzynarodowi przewoźnicy wzięli sobie wolne
Dzisiaj w nocy na drogowym przejściu granicznym w Dorohusku z kraju wyjechało na Ukrainę zaledwie 20 ciężarówek. Tymczasem zwykle celnicy w tym czasie odprawiali po około 250 TIR-ów.
- 03.01.2010 12:17
– Taka sytuacja sprawia, że w razie potrzeby tamtejsi funkcjonariusze są w stanie drobiazgowo skontrolować każdy pojazd – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
– Jednocześnie przemytnicy również zdają sobie sprawę, że im mniejszy ruch na przejściu, tym większe prawdopodobieństwo wpadki. Dlatego wolą nie ryzykować.
Na wszystkich lubelskich przejściach granicznych o połowę zmniejszył się także ruch osobowy. Podróżni wyjeżdżający z kraju obsługiwani są praktycznie na bieżąco. Jedynie wjeżdżający do Polski muszą czekać w około dwugodzinnych kolejkach.
Reklama













Komentarze