Reklama
Gospodarz oszukał gospodarza. Wziął pieniądze, nieruchomości nie sprzedał
36-latek zgłosił się na policję twierdząc, że został oszukany. Powiedział, że zapłacił 46-letniemu mężczyźnie za gospodarstwo. Ten wziął pieniądze, ale nieruchomość sprzedał komuś innemu.
- 01.02.2010 15:36
To miała być zwykła sąsiedzka transakcja. Dwóch mężczyzn dogadało się w sprawie kupna i sprzedaży gospodarstwa. 36-latek kupował, 46-latek sprzedawał.
Sprzedający wycenił nieruchomość na 40 tys. zł. Kupujący miał tylko 32 tys. Dał więc tę kwotę mówiąc, że brakujące pieniądze doniesie, gdy uzyska w banku kredyt. Mężczyźni podpisali nawet stosowną umowę.
– Niestety, gdy po dwóch tygodniach 36-latek przyszedł do 46-latka z ośmioma tysiącami, ten odrzekł, że sprawa jest nieaktualna, bo gospodarstwo już sprzedał komuś innemu – mówi Bożena Chomiczewska z włodawskiej policji.
Nie dotrzymanie umowy nie dotknęłoby może niedoszłego kupca tak bardzo, gdyby nie to, że jak twierdzi, 46-latek odmówił oddania 32 tysięcy. Oszukany mężczyzna nie mogąc dogadać się z nieuczciwym sprzedającym, zgłosił sprawę policji.
Reklama













Komentarze