To najmłodszy syn Władysława Jagiełły - Kazimierz Jagiellończyk - w 1474 roku właśnie w Lublinie ustanowił stolicę nowo powstałego województwa. W późnym średniowieczu Ziemia Lubelska nabierała znaczenia, a wzrosło ono za panowania Jagiellonów. Jednak nie stanowiła ona samodzielnej jednostki administracyjnej chociaż usytuowana była po środku ówczesnych obszarów Polski i Litwy i tędy prowadził ważny szlak komunikacyjny łączący Wilno i Kraków. Kronikarz tamtych czasów - Jan Długosz - napisać miał, że \"z przyczyny wzrostu i znacznego powiększenia się tej prowincji” zostało utworzone województwo.
Nie jest znany żaden dokument, który potwierdza utworzenie przez Kazimierza Jagiellończyka województwa. Trzeba się opierać na Długoszu i na zachowanej w Archiwum Państwowym w Lublinie zapisce, że w 1475 roku odbył się tutaj sąd, a wśród sędziów znalazł się niejaki Dobiesław Kmita, wojewoda Ziemi Lubelskiej, która widocznie już wtedy była podniesiona do rangi województwa i miała już swoją symbolikę.
Świadectwo urodzenia
– Herb w zasadzie nie był symbolem władzy w ścisłym znaczeniu, chociaż z władzą był związany – wyjaśnia dr Piotr Dymmel, dyrektor Archiwum Państwowego w Lublinie. – Znaczenie i stosowanie herbu były znacznie szersze. Jego geneza sięga w Europie zachodniej XII wieku. Wtedy był związany z organizacją działań wojennych, czyli z władzą – królestwem, księstwem, hrabstwem, a nawet z panem feudalnym. Jakie było jego pierwotne znaczenie? Istniała potrzeba znaków bojowo-rozpoznawczych. Pod chorągwią, czyli pod znakiem przywódcy – feudała, króla itp. stawali rycerze do walki i musieli się w tej bitwie rozpoznać, wiedzieć gdzie się zebrać, jakie są kierunki natarcia etc. Herby są właśnie związane z tymi potrzebami militarnymi. Herb znajdował się na tarczy rycerza i na chorągwi pana feudalnego.
Z czasem państwo się rozwijało i tworzyły się nowe znaki, insygnia, atrybuty władzy.
– Niektóre znaki zmieniały też swoją funkcję – dodaje Piotr Dymmel. – Na przykład herb, który był szczególnie ważny jako znak rozpoznawczy na polu walki później znak turniejowy, powoli zaczął pełnić funkcję identyfikacji społecznej. Najpierw wiązał się z rycerstwem, czyli grupą społeczną o wyższym statusie, na której opierał się system obronny kraju, z czasem stawał się świadectwem urodzenia, przynależności stanowej. Stąd w Polsce herb osobisty posiadało tylko rycerstwo, później szlachta.
Złoty czy srebrny?
– Symbolika Ziemi Lubelskiej, jeszcze tej, która była częścią województwa sandomierskiego, odnotowana została już w 2. połowie XIV wieku – mówi dr Piotr Dymmel. – Już wtedy był chorąży czyli ten, który niósł chorągiew. Z kolei Długosz opisując bitwę pod Grunwaldem pisze, że chorągiew Ziemi Lubelskiej miała za herb jelenia na polu czerwonym. W latach 30. i 40. XV wieku herbarze przechowywane w Brukseli i Sztokholmie odnotowują, że był to jeleń złoty na polu czerwonym ze złotą koroną na szyi. To najstarsze przedstawienie herbu jest uzupełnieniem opisu Długosza – bowiem określono w nim brakującą barwę. W latach 70. XV wieku są wzmianki, że jeleń był srebrny i \"wspięty do skoku”. Skąd ta rozbieżność w określeniu barwy? W XV wieku przypuszczalnie barwa jelenia jeszcze nie były ostatecznie ustalona. Nawet w herbach rycerskich są różnice w barwie pola tarczy albo samego godła. Herbu nie tworzono jednym aktem. Powstawał w dłuższym czasie i w wyniku konkretnych, historycznych zachowań. Długosz też nie podaje jego barwy, więc może w przekazach zachodnich zanotowano taką, jaka ich zdaniem powinna być.
Jeleń z niedźwiedziem
– Jeleń pojawia się na początku XV wieku – wyjaśnia dyrektor. – Zmienia swoją stylizację i konfigurację, ale cały czas funkcjonuje. Herb województwa był na chorągwi wojewódzkiej, na pieczęciach królewskich, na pieczęciach Trybunału Koronnego, w różnych herbarzach i ilustracjach. Słabiej zaznaczył się w architekturze, ale być może po prostu się nie zachował do naszych czasów. Ten, który widnieje na Poczcie Głównej został wykonany w XX wieku.
Nawet w okresie zaborów jeleń w herbie wojewódzkim występował. Była większa świadomość posiadania tego herbu, choć w 1815 roku za Królestwa Polskiego zaczęto tworzyć herb dwupolowy, ponieważ wcześniej przyłączono do województwa ziemię chełmską. I tak w 1826 roku widzimy na tarczy u góry jelenia, na dole chełmskiego niedźwiedzia między drzewami. Od lat 40. do 60. XIX wieku już był herb czteropolowy – jeleń, niedźwiedź, a na dolnych polach Orzeł Biały i Pogoń – symbole Podlasia. Po Powstaniu Styczniowym Podlasie zostało odebrane Guberni Lubelskiej i znów mieliśmy herb dwupolowy z jeleniem i niedźwiedziem.
Z Orłem Białym
– Co ciekawe, po Powstaniu Styczniowym tylko Gubernia Lubelska zachowała herb z historycznymi godłami – podkreśla Piotr Dymmel. – Herby innych guberni zaborca pozmieniał wprowadzając w ślad za heraldyką rosyjską przedmioty użytkowe takie jak narzędzia albo kłosy zboża, zwierzęta gospodarskie, pejzaże. Do I wojny światowej przetrwał ten herb dwupolowy z jeleniem i niedźwiedziem. Był nie tylko na pieczęciach wójtów – uwieczniony został nawet na moście Poniatowskiego w Warszawie. Podczas I wojny światowej, kiedy zaświtała nadzieja na niepodległość, zlikwidowano herby rosyjskie, ale nie przywrócono tych historycznych. Władze uznały, że w oficjalnym użyciu ma być godło państwowe, czyli Orzeł Biały. Państwo dążyło do centralizacji i ujednolicenia symboli.
Wprawdzie w latach 20. ubiegłego wieku przystąpiono do tworzenia herbów wojewódzkich, nawet je opracowano, ale nie weszło to w życie. W projekcie nadal mieliśmy mieć herb dwupolowy, a u góry nad herbem województwa Orzeł Biały miał podkreślać związek z państwem.
Zawsze z herbem
Naturalnie podczas wojny i okupacji ta sprawa nie była najważniejsza. Nadeszły czasy PRL, które w ogóle lekceważyły problematykę heraldyczną, choć formalnie nie było zakazu. W każdym razie była to sfera nieuregulowana i przemilczana.
– Istota funkcjonowania herbu wynikała z jego powiązania z samorządem, a ten nie był autentyczny – dodaje Piotr Dymmel.
I tak było do 1989 roku. Wtedy zaczęto się poważnie zastanawiać nad heraldyką i państwową, i samorządową. Ustawa z 1990 roku stworzyła przesłanki do tworzenia i posługiwania się herbem na obszarze samorządowym.
– Istotną rolę w tym procesie odegrało Polskie Towarzystwo Heraldyczne – wyjaśnia Dymmel. – Zajęto się także znakami województwa lubelskiego. W 2002 roku uchwałą samorządu przyjęto projekt herbu opracowanego przez Andrzeja Heidricha. Dwa lata później przystąpiono do prac nad pozostałymi znakami, nad ustanowieniem insygniów i symboli samorządowych województwa lubelskiego i podjęto w tej sprawie uchwałę. Zatwierdzono chorągiew, flagę, sztandar, pieczęć, łańcuch marszałka, laskę przewodniczącego sejmiku, odznaki za zasługi, medal pamiątkowy. Te wszystkie atrybuty albo wywodzą się z herbu, albo są tworzone z wykorzystaniem znaku herbowego.
Mało znany
Obecny herb województwa nawiązuje do herbu z przełomu XV i XVI wieku. Wtedy opisano i przedstawiono w ikonografii jelenia srebrnego ze złotą koroną na szyi na polu czerwonym. Zwrócony jest w prawą stronę heraldyczną, czyli w lewo od patrzącego.
– Dlaczego tak jest? Herby z reguły były na tarczach, a te noszono na lewym ramieniu. Gdyby jeleń był zwrócony w prawo od patrzącego, to byłby odwrócony tyłem do rycerza – dodaje dyrektor.
W XVI wieku pojawił się jednak w takiej właśnie odwróconej postaci na ilustracji w herbarzu Bartosza Paprockiego, u innego autora z tego czasu pojawił się w dodatku jeleń kroczący, a nie \"wspięty do skoku”. Wiązano to z pomyłką klocków czy też rytownika. Ale w odwróconym kierunku jelenia herb pojawił się też na pieczęciach królewskich Zygmunta Starego.
– W XVI wieku istniała też tendencja do przedstawiania jelenia na czymś w rodzaju wzgórza czy murawy – opisuje dyrektor. – Ale herb to nie krajobraz, a czysty, schematyczny wizerunek zwierzęcia. Skąd w herbie województwa wziął się jeleń? Jedna z hipotez mówi, że ma to odniesienie do kultu religijnego św. Eustachego, ale raczej należy upatrywać źródła w popularnych w średniowieczu bestiariuszach, czyli dziełach o cechach i symbolice zwierząt, którymi się często posługiwano. W umysłowości tamtych ludzi świat symboli odgrywał dużą rolę.
Jak zauważa dr Piotr Dymmel herb i inne symbole i atrybuty województwa lubelskiego nie utrwaliły się wystarczająco mocno i powszechnie w świadomości mieszkańców. Może dlatego, że chociaż mają wielowiekową przeszłość historyczną, to we współczesności funkcjonują stosunkowo krótko. Ich manifestowanie odbywa się w małym kręgu obrad i uroczystości samorządowych, a więc okazjonalnie.
Województwo lubelskie ma 540 lat. Jak zmieniał się nasz herb?
Gdyby dziś na ulicach Lublina przeprowadzić sondę i spytać, jak wygląda herb województwa lubelskiego, lub kiedy województwo zostało utworzone – mało kto by wiedział. A właśnie obchodzimy rocznicę – województwo liczy sobie już 540 lat i co oczywiste zmieniało się – także terytorialnie. A herb?
- 10.10.2014 15:30

Reklama












Komentarze