Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ratował życie sąsiadowi teraz sam ma problemy

Człowiek potrzebował pomocy. Udzieliłem jej, a teraz sam mam problemy – mówi Kazimierz Watrakiewicz. – Ubezpieczyciel nie chce zwrócić mi pieniędzy za fotel samochodowy zniszczony podczas ratowania życia sąsiada.
– Byłem na wsi w Andrzejowie koło Chełma – opowiada Watrakiewicz. – Nagle przybiegł chłopak od sąsiadów. Powiedział, że jego wujek stracił przytomność i trzeba go szybko zawieźć do lekarza. Natychmiast położyliśmy go na tylnym siedzeniu samochodu i pojechaliśmy do ośrodka zdrowia. Lekarz był na wizytach domowych. Wezwaliśmy karetkę. Kiedy czekaliśmy na jej przyjazd, mężczyzna dostał jakiegoś ataku. Zaczął kopać w fotel. Pogotowie przyjechało po kilku minutach. Zaczęła się reanimacja. Mężczyzna przeżył. Kiedy już emocje związane z akcją opadły pan Kazimierz zauważył, że ma doszczętnie zniszczony fotel kierowcy. – Chciałem ubiegać się o odszkodowanie, ale dowiedziałem się, że mi się nie należy – mówi. – Samo OC nie wystarczy. Tylko auto- casco mogłoby pokryć koszty naprawy – dowiedzieliśmy się w przedstawicielstwie HDI Asekuracja w Lublinie. – Nowy fotel to koszt kilkuset złotych – dodaje pan Kazimierz. – Okazuje się, że zadośćuczynienia będę musiał dochodzić od... mężczyzny, któremu pomogłem. – Nasi ratownicy i lekarze są ubezpieczeni od ewentualnych roszczeń ze strony ofiar wypadków czy innych osób, którym udzielaliśmy pomocy – mówi Marek Cydejko, dyrektor Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie. – Niekiedy trzeba np zniszczyć ubranie poszkodowanego. Wtedy ubezpieczyciel może zapłacić za wszelkie szkody. – Czuję się w obowiązku pomagać, ale nie mogę zrozumieć dlaczego nikt nie chce pomagać tym, którzy ponieśli straty udzielając komuś pomocy – kwituje pan Kazimierz. – To jakiś paradoks. Problemem zajmie się Europejskie Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym. – Sprawa jest dziwna, ale do wyjaśnienia – mówi Krzysztof Budzik ze stowarzyszenia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama