Reklama
Śmierć na weselu: Zabił wujka nieumyślnie
Mężczyzna, który w sobotę wieczorem w Niedziałowicach (pow. chełmski) podczas weselnych poprawin zaatakował swojego wujka, usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia.
- 24.08.2010 13:30
Z pierwszych ustaleń wynikało, że 33-letni Tomasz Z. miał przewrócić 52-letniego Andrzeja Sz. na podłogę, po czym kopnąć go w głowę. Poszkodowanego pogotowie zabrało do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł.
Tymczasem jego siostrzeniec sam zgłosił się na policję. Miał w organizmie jeszcze 0,6 prom. alkoholu. Przesłuchiwany stanowczo stwierdził, że nie kopnął wujka, ani nie zamierzał go zabić. Przyznał się natomiast, że uderzył go w twarz.
– Tę wersję potwierdził świadek – mówi Zenon Bolesna, zastępca prokuratora rejonowego w Krasnymstawie. – Uderzony w głowę Andrzej Sz. przewrócił się uderzając głową o asfalt. Konflikt między siostrzeńcem i wujkiem rozegrał się bowiem na zewnątrz lokalu, w którym odbywały się poprawiny.
Istotne znaczenie dla rozwikłania tej sprawy będą miały wyniki zarządzonej na jutro sekcji zwłok Andrzeja Sz. Jeszcze w szpitalu lekarze dopatrzyli się u niego krwiaka podpajęczynówkowego. Nie byli już w stanie uratować rannego mężczyzny.
Zdaniem prokuratora na obecnym etapie nie ma już żadnych podstaw, aby zakładać, że zamiarem Tomasza Z. było spowodowanie śmierci Andrzeja Sz.
Reklama












Komentarze