Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W Chełmie są ulice, na które nie mogą trafić nawet taksówkarze

W Chełmie są ulice Bolesława Chrobrego, Mieszka I, Władysław Jagiełły i Świętej Królowej Jadwigi. Wszystkie są bocznymi ulicy Pszennej. Ale o tym, że tak się nazywają, nawet ich mieszkańcy dowiedzieli się dopiero przy meldunku.
– Mówię wszystkim, że mieszkam na Pszennej – opowiada nam Malwina Zając z ulicy Władysława Jagiełły. – Nawet kiedy zamawiam pizze z dowozem do domu, czekam na nią dłużej, bo dostawca nie może do mnie trafić. Zupełnie jakbym mieszkała na \"ulicy widmo”. Nazwy każdej z ulic bocznych od Pszennej obowiązują od września 2008 roku. Mimo to niemal nikt ich dotąd nie używa. Po co więc zostały wprowadzone? – Ludzie stawiali swoje domy w głębi, za ulicą Pszenną. I budowali do nich własne drogi dojazdowe, które nie miały adresów. Nadanie im nazw było konieczne – wyjaśnia Wiesław Wróblewski, przewodniczący rady Osiedla Słonecznego w Chełmie. – Kupując działkę pod dom, byłem święcie przekonany, że znajduje się ona przy ulicy Pszennej i bardzo się zdziwiłem, gdy okazało się, że mój dom stoi przy ul. Mieszka I – mówi jeden z miejscowych. W takim przekonaniu do dziś żyje większość mieszkańców osiedla. – Ostatnio jakiś przechodzień spytał mnie, gdzie jest ulica Chrobrego – wspomina Kinga Maj z ulicy Pszennej. – Nie miałam pojęcia. A później okazało się, że mieszkam ledwie 100 metrów od Chrobrego. Władzom miasta ta sytuacja nie przeszkadza? – Nie dotarły do nas żadne skargi na ten temat – zapewnia Teresa Wolik-Dubaj, rzecznik prasowy prezydent Chełma. – Nadanie nazw ulicom przeprowadziliśmy po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku złożonego przez zarząd rady Osiedla Słonecznego. Mieszkańców bulwersuje jednak fakt, że żadna z małych uliczek nie została dotąd właściwie oznaczona. Tabliczkę z nazwą ma tylko ulica Pszenna. Pozostałe już nie. – Kiedy ktoś do mnie przyjeżdża, muszę po niego wychodzić, bo inaczej by nie trafił – mówi Malwina Zając. – Nie ma mowy, żeby dojechała do mnie zamówiona taksówka. Dlaczego tych oznaczeń brakuje? – Na bocznych drogach ulicy Pszennej do tej pory nie wszędzie były ogrodzenia, na których moglibyśmy powiesić tabliczkę z nazwą ulicy – odpowiada Ryszard Poniatowski, dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii i Mienia Komunalnego UM. Czy to się zmieni? – Zamawianiem i umieszczaniem tablic zajmuje się Zarząd Dróg Miejskich na mocy uchwały Rady Miasta. Ale nie zamawia się małych ilości, tylko czeka na objęcie uchwałą większej liczby – dodaje dyrektor i podkreśla, że mieszkańcy powinni jednak taką potrzebę zgłosić.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama