Po niezwykle praktycznych potworkach do jazdy po mieście, Suzuki pokazało naprawdę zgrabne auto. Nowa vitara jest jakby powrotem do korzeni. Zwarta, masywna, ale nie za duża, a przy tym praktyczna i dobrze zaprojektowana.
Po raz pierwszy od kilku lat japoński koncern zaprezentował auto, które nie budzi zastrzeżeń w kontekście estetyki. Po wpadkach chociażby takich jak liana, już nie wierzyłem, że Suzuki stać na tak ładne auto. jednak nie można być niedowiarkiem…
Vitara ma wygląd mocnego, atletycznego samochodu. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jest nić podobieństwa z angielskim range rover evoque. Podobnie wysoko poprowadzono linię okien, a bryły nadwozia obu modeli również mają wiele cech wspólnych.
Oko cieszą detale, min. ładny grill, który jest dostępny w kolorze białym lub czarnym. Światła LED zgrabnie wbudowano w zderzaki, niestety są dostępne za dopłatą. Ciekawie prezentują się "chrapy” na błotnikach przednich. Vitara wygląda zaskakująco dobrze, a wręcz nieziemsko pięknie w porównaniu z przywołaną lianą.
Nowa vitara ma tylko niespełna 4200 milimetrów długości, 1775 milimetrów szerokości i 1610 milimetrów wysokości. Rozstaw osi wynosi 2500 mm. W środku Japończykom udało się wygospodarować mnóstwo miejsca. Pasażerowie mogą cieszyć się nieskrępowaną swobodą ruchów, bez względu czy zajęli miejsce z przodu lub z tylu. Bagażnik ma wprawdzie 370 litrów, ale można go powiększyć do maksymalnych 1120 litrów.Minusem, co najmniej w pierwszej fazie po premierze, jest brak wyboru jednostek napędowych. Na początek oferowany jest tylko silnik benzynowy, bez turbiny, niemal w klasycznej pojemności 1.6 litra, o mocy 120 koni przy 6000 obr./min i 156 Nm przy 4000 obr./min. Nie są to wartości rzucające na kolana. Suzuki oferuje za to solidną konstrukcję, uwielbiającą wysokie obroty, a przy tym oszczędną. Producent podaje, że średnie zużycie paliwa na 100 km wynosi jedynie 5,3 litra benzyny, przy czym w mieście wzrasta do średnich 6,3 litra, a poza miastem spada do 4,8 litra.
Masa auta to tylko 1075 kilogramów w wersji 2WD. W wersji ALLGRIP, czyli z napędem na wszystkie koła, jest to jedynie 1160 kg. Warto też dodać, że prześwit to aż 18 centymetrów. A zatem wycieczki do lasu, nie tylko na grzyby, można realizować bez większych przeszkód. Dodajmy także, że producent określił prędkość maksymalną na poziomie 180 km/h.
Drugi, zapowiadany, silnik to Diesel o tej samej pojemności i mocy, ale z momentem na poziomie 320 Nm. Niestety ten motor pojawi się później.
Auto oferuje wiele możliwości personalizacji - od dwukolorowego nadwozia, szklanego dachu, czy analogowego zegara na konsoli środkowej. Nowy SUV suzuki został wyceniony przez producenta, w wersji bazowej, na 69 tysięcy złotych. To dość rozsądna cena, biorąc pod uwagę walory tego modelu.
Reklama
Vitara grzechu warta
Siedem długich lat Suzuki kazało czekać na nową vitarę. Cierpliwość została wynagrodzona, bo nowy model może się podobać. Taką opinię wyrażali sympatycy marki podczas premierowej prezentacji nowej vitary w lubelskim salonie Auto Broker.
- 22.01.2015 08:30

Reklama













Komentarze