Jeszcze we wrześniu w zimowym rozkładzie lotów z lotniska w Świdniku było sześć połączeń – dwa czartery do Egiptu z Itaką, dwa z liniami Wizz Air do Londynu (Luton) i do Oslo (Torp) oraz dwa z Ryanairem do Londynu (Stansted) i Dublina. Tymczasem, Itaka wstrzymała rezerwacje ze Świdnika do Egiptu do lutego 2013 roku. Pozostały nam więc cztery połączenia. Loty do Londynu i Dublina z Ryanairem rozpoczną się od 17 grudnia, zaś dzień później wystartuje Wizz Air do Londynu i Oslo.
– Czy Świdnik będzie obsługiwał tylko Wyspy? Czy nie ma szans na Paryż, Rzym czy choćby Frankfurt? – gorączkują się nasi Czytelnicy i internauci.
Z inicjatywy tych ostatnich na nieoficjalnej stronie lotniska na Facebooku powstała mapa oczekiwanych połączeń. Na liście najbardziej pożądanych kierunków znajdziemy tu Berlin, Madryt, Paryż, Barcelonę, Rzym, Bolonię, Edynburg. Nieco mniej jesteśmy zainteresowani Liverpoolem, Bristolem, Neapolem i Tel Awiwem.
Wyspy górą
Które z oczekiwanych kierunków mają największe szanse, by znaleźć się w siatce połączeń ze Świdnika?
– W sezonie zimowym nie liczyłbym na wiele – studzi entuzjazm Paweł Cybulak, redaktor naczelny portalu pasażer.com.
– Uważam, że dużym sukcesem jest już pozyskanie dwóch tanich przewoźników: Ryanaira i Wizz Air. Przypuszczam, że jeśli będą oni rozszerzać sieć połączeń ze Świdnika, to o kierunki pracownicze, sprawdzone, obarczone najmniejszym ryzykiem. Będą to więc Wyspy. Wydaje mi się, że Liverpool i Edynburg najbardziej wchodzą w grę.
Z e-maili do naszej redakcji wynika, że na te połączenia czeka spora grupa mieszkańców Lubelskiego.
– \"Bardzo bym chciała, żeby ze Świdnika latały samoloty do Liverpoolu. Mamy tam dwie córki i latamy razem z mężem kilka razy w roku i córki też kilka razy w roku przylatują do nas” – napisała do nas pani Alicja.
\"Pochodzę z Lublina i często latam do Polski. Najlepszym połączeniem dla mnie i setek Polaków mieszkających w Anglii byłby przelot na trasie Liverpool-Świdnik. Bardzo ułatwiłoby nam to życie i pewnie częściej moglibyśmy odwiedzać swoje rodziny” – uważa Katarzyna W. I kolejne e-maile: \"Trasa Bristol-Lublin mile widziana”, \"Proponuję trasę Świdnik-Edynburg w Szkocji”.
A gdzie Rzym?
Ale chcemy latać nie tylko na Wyspy. Wielu mieszkańców naszego regionu wyjechało za pracą do Włoch. \"Jesteśmy sporą grupą osób, która ma nadzieje na połączenie Rzym-Swidnik-Rzym” – napisały do nas z Rzymu Iwona, Marlena, Kasia, Julka, Basia i Renata.
\"Uważam, że nieodzowne są połączenia z lubelskiego lotniska do centralnej części Włoch (Rzym, Pescara). Osobiście przebywam w centralnych Włoszech i przynajmniej 3 razy w roku muszę latać bądź jeździć do kraju. Połączenie to byłoby z pewnością rentowne dla ewentualnego przewoźnika. Nie należy również zapominać, że Rzym jest celem pielgrzymów do Watykanu” – pisze Agnieszka.
– \"Moja propozycja do loty do Włoch: Bolonia, Mediolan (Bergamo) skąd możemy wyruszyć w inne rejony Europy. Są to lotniska przesiadkowe, gdzie wielu Polaków \"koczuje” czekając na inne połączenia. Dzięki takim połączeniom bez problemu polecimy na południe do Hiszpanii, Grecji” – przekonuje Rafał
Czy ze Świdnika polecimy do Włoch? – Nie liczyłbym na to na razie – ocenia Cybulak. – A jeśli już, to bliżej sezonu letniego 2013 roku. I to pod warunkiem że sprawdzą się połączenia pracownicze, że będzie ruch. Wtedy przewoźnicy mogą zaryzykować z nowymi kierunkami.
Hiszpania, Holandia…
Wiele osób liczy też na loty do Hiszpanii: \"Sądzę, że świetnie byłoby gdyby powstało połączenie z którymś z dużych miast w Hiszpanii”, \"Byłoby wspaniale jak byłoby połączenie z Barceloną”, \"Czekam na połączenie z Madrytem” – piszą do nas Czytelnicy.
Wiele osób chciałoby też podróżować do Holandii. \"Tysiące ludzi z Lubelszczyzny tam mieszka i pracuje. My wszyscy liczymy na połączenia pomiędzy Lublinem a Holandią” – napisał do nas pan Robert. \"Byłoby super gdyby lotnisko w Świdniku oferowało loty do Holandii” – pisze pani Jolanta. \"Co do lotów ze Świdnika proponowałabym Belgię albo Holandię. W tej części Europy mieszka bardzo dużo osób z naszego regionu, wiec przydałoby się połączenie np. do Brukseli czy Eindhowen w Holandii. A nie tylko Wyspy Brytyjskie” – pisze Wojtek.
Zejdźmy na ziemię
Ale wśród naszych Czytelników są też sceptycy. \"Niech sobie nikt nie wyobraża, ze będziemy mieli tutaj drugie Heathrow – zejdźmy na ziemię – pisze pan Tomasz. – Krótko i realnie mówiąc: przez pierwsze 2-3 lata z/do Lublina będzie latało 5-7 samolotów dziennie. Tak zaczynał Rzeszów, tak zaczynał łódzki Lublinek i inne małe regionalne lotniska. Jeśli chodzi o realną siatkę połączeń, to trzon stanowi tutaj zdecydowanie Londyn – powód, że dużo ludzi z Lubelszczyzny tam wyjeżdża jest wystarczający. Drugie konieczne połączenie to Dublin (również duża rzesza Lubelaków pracująca w Irlandii). Myślę, że powinno wejść jeszcze jedno miasto z Wielkiej Brytanii: Manchester, Liverpool albo East Midlands, a może coś ze Szkocji – np. Glasgow. Dwa brytyjskie miasta plus Dublin z Wysp na razie wystarczą. Z miast na kontynencie zdecydowanie Paryż, Rzym i Frankfurt. Tyle na początek z rejsów regularnych” – ocenia Tomasz.
Na horyzoncie Eurolot i Lufthansa
Na razie jednak pewne są tylko Wyspy i Norwegia. Ale Port Lotniczy Lublin zapewnia, że to nie koniec.
– Rozmawiamy z Eurolotem o krajowych i bliskich europejskich połączeniach – mówi Dariusz Krzowski, wiceprezes PLL. – Rozmowy prowadzimy także z Lufthansą. To dwie linie, które są najbardziej zaawansowane w przygotowaniu połączeń z Lublina.
Spółka nie zdradza jednak żadnych szczegółów. Pozostają więc spekulacje.
– Jeśli Lufthansa, to Frankfurt. A jeśli Eurolot, to najbardziej logiczny wydaje się Gdańsk – twierdzi Paweł Cybulak. – Może w przyszłości Ryanair pokusi się o Barcelonę? Ale na Paryż, Berlin i Rzym na razie bym nie liczył.
Dokąd chcemy odlecieć z lotniska w Świdniku
Chcemy latać do Paryża, Rzymu, Madrytu, Barcelony, Berlina. Tak wynika ze społecznościowej akcji i e-maili, które przychodzą do naszej redakcji. A dokąd faktycznie będziemy mogli odlecieć z lubelskiego portu? Wygląda na to, że na ciepłe kraje przyjdzie nam poczekać.
- 12.10.2012 11:40

Reklama













Komentarze