AZS UMCS Lublin - Trójka Ostrołęka 37:23, porażka piłkarzy ręcznych AZS AWF Biała Podlaska

Podopieczni trenera Mieczysława Grandy przystępowali do wczorajszego meczu z Trójką Ostrołęka z pozycji wicelidera grupy III. Goście plasowali się na odległej 10 pozycji. Już pierwsze akcje pokazały, kto jest lepszy i będzie dyktował warunki. Akademicy bardzo szybko odjechali rywalom. W ósmej minucie po trafieniu Dominika Jurka AZS UMCS wygrywał już 5:0. Z każdą kolejną akcją lublinianie powiększali przewagę. – My rzucaliśmy dwie, trzy braki, goście jedną. I w ten sposób powoli im odjeżdżaliśmy – relacjonuje trener Mieczysław Granda. O sporym pechu może mówić rozgrywający Jakub Ignaszewski. W jednej z akcji piłkarz nabawił się urazu mięśnia łydki i dalszą grę swoich kolegów obserwował już z ławki rezerwowych. – Mamy tak szeroką kadrę, że bez problemów Kubę na środku rozegrania zastąpili Jakub Jabłoński i Walerij Litus – tłumaczy lubelski szkoleniowiec. Już do przerwy gościom odechciało się grać. Po pierw-szej odsłonie akademicy prowadzili różnicą 10 trafień (20:10). Po 10 minutach drugiej części i kolejnej bramce Jurka było już 27:13. – Wynik nie był zagrożony, dlatego dałem dłużej pograć juniorom – tłumaczy Granda. Dobre zawody rozegrał 17-letni prawoskrzydłowy Paweł Mitura. Wychowanek przebywał na parkiecie 30 minut, najdłużej w rozgrywkach seniorskich, pieczętując udany występ czterema bramkami. Ostatecznie mecz zakończył się przekonującą wygraną miejscowych 37:23. Najwięcej bramek dla Trójki rzucił Rafał Niećko. - To mój wychowanek. Razem, na siódmej Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w 2001 roku zdobyliśmy złoty medal – wspomina trener Granda. Kolejnym rywalem AZS UMCS będzie w sobotę 24 listopada na wyjeździe Kasztelan Sierpc. AZS UMCS Lublin – UMKS Trójka Ostrołęka 37:23 (20:10) AZS UMCS: Gajecki, Misztal – Mitura 4, Figlarski 3, Ignaszewski, Jabłoński 2, Litus 2, Graboś 2, Jurek 10, Lewtak 10, Kłoda, Goral 2, Brodziak, Żelechowski, Buksiński 1, Chilimoniuk 1. Kary: 4 minuty. Najwięcej dla Trójki: Rafał Niećko 8. Nadal nie wiedzie się szczypiornistom AZS AWF Biała Podlaska. Bialczanie, po raz kolejny w pierwszej rundzie, przegrali różnicą jednej bramki. Tym razem podopieczni trenera Andrzeja Chmielewskiego nie dali rady SPR Końskie ulegając 35:36. W AZS zadebiutował doświadczony Artur Witkowski. Jeszcze wiosną rozgrywający występował w Azotach Puławy, grając na parkietach superligi. Piłkarz postanowił pomóc swoim młodszym kolegom i trenerowi Andrzejowi Chmielewskiemu, z którym grał kiedyś w Puławach. Gospodarzom nie udało się wygrać. Bialczanie nie zdołali zniwelować strat z pierwszej części i ulegli 35:36. AZS AWF Biała Podlaska – SPR Końskie 35:36 (16:20) AZS: Florczak, Adamiuk, Kubiszewski – A. Witkowski 1, Dębowczyk 4, Wędrak 3, Wasiłek, Kubajka 1, Makaruk 8, Kowalik 8, Nieswadba 3, Prokopiuk 4, Rutkowski 3. Kary: 14 minut. Dyskwalifikacja: Maksim Nieswadba w 34 min (z gradacji kar). Końskie: P. Witkowski, Kornecki – Dobrowolski, Bąk 7, Biegaj 7, Grabarczyk 7, Kiryłow, Sroczyński, Maleszak, Słonicki 2, Gomółka 5, Kubała 1, Bodasiński 7, Laskowski. Kary: 2 minuty. Sędziowali: Paweł Podsiadło i Adam Świostek (obaj Radom). Widzów: 290. Pozostałe wyniki: ŚKPR Świdnica – Gwardia Opole 28:29 (13:16) * Olimpia Piekary Śląskie – Nielba Wągrowiec 29:30 (16:12) * ASPR Zawadzkie – Śląsk Wrocław 20:33 (12:17) * SPR Tarnów – AZS UT-H Radom 27:28 (15:12) * Ostrovia Ostrów Wielkopolski – AZS UŁ PŁ Łódz 35:25 (19:13) * MKS Kalisz – Viret CMC Zawiercie 34:33 (19:18). 1. Gwardia 9 16 295-251 2. Nielba 9 15 305-234 3. Śląsk 9 13 278-242 4. Kalisz 9 12 268-270 5. Końskie 9 9 264-269 6. Łódź 9 9 252-264 7. Radom 9 9 253-272 8. Zawiercie 9 9 269-290 9. Świdnica 9 7 234-248 10. Ostrovia 9 7 264-275 11. Zawadzkie 9 6 272-301 12. Tarnów 9 6 269-287 13. Olimpia 9 5 263-275 14. AZS BP 9 3 266-274 24-25 listopada: Gwardia – Łódz * Zawiercie – Ostrovia * Radom – Kalisz * Śląsk – Tarnów * Końskie – Zawadzkie * Nielba –AZS BP * Świdnica – Olimpia.