Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

AZS UMCS Lublin - Dekorex Pabianice 42:71. Szkolne błędy lublinianek

Takiej inauguracji grupy mistrzowskiej mało kto się spodziewał. AZS UMCS Lublin po fatalnej drugiej połowie przegrał z Dekorexem Pabianice 42:71
AZS UMCS Lublin - Dekorex Pabianice 42:71. Szkolne błędy lublinianek
Po jednym meczu jest jeszcze za wcześnie, żeby przekreślać szanse AZS UMCS na awans do ekstraligi koszykarek, ale forma, jaką lubelski zespół zaprezentował w spotkaniu z Dekorexem Pabianice, nie upoważnia go nawet do walki o play-off. - Nie spodziewałam się, że dziś tak łatwo uda nam się wygrać w Lublinie. Myślałam, że spotkanie będzie bardziej wyrównane i zacięte - powiedziała Sylwia Wlaźlak, trener Dekorexu. Podopieczne Sławomira Depty swoje pierwsze spotkanie w grupie mistrzowskiej pierwszej ligi rozpoczęły całkiem nieźle. Co prawda w początkowych minutach, podobnie jak zawodniczki zespołu przyjezdnego, sprawiały wrażenie nieco nieporadnych, ale w końcowych minutach kwarty złapały właściwy rytm i objęły prowadzenie 15:10. W tym momencie skończyła się gra AZS UMCS. W kolejnych minutach na parkiecie coraz mocniej zarysowywała się dominacja ekipy z Pabianic. Lublinianki miały długie przestoje, w których nie potrafiły zdobywać punktów, marnując wyborne okazje strzeleckie. Rywalki nie miały takich problemów i wygrały pierwszą połowę 31:28. Słabsza postawa gospodyń w drugiej kwarcie była zwiastunem tego, co miało stać się po przerwie. Akademiczki nie tylko nie radziły sobie w ofensywie, popełniając mnóstwo prostych błędów, ale słabo grały także w defensywie. O dyspozycji koszykarek AZS UMCS najlepiej świadczy fakt, iż w trzeciej kwarcie zdołały zdobyć zaledwie trzy punkty przy aż dziewiętnastu przeciwniczek. Blisko 20-punktowa przewaga sprawiła, że przed ostatnią kwartą Dekorex mógł być właściwie pewien zwycięstwa. Przyjezdne nie zamierzały jednak zwalniać tempa, ale nadal grały swoje. Z kolei lublinianki, w dalszym ciągu bez pomysłu na rozgrywanie akcji, jedynie im asystowały. Efekt? Kolejny fragment gry wysoko wygrany przez drużynę z Pabianic, która w całym spotkaniu zwyciężyła 71:42. W lubelskim zespole na wysokim poziomie zagrała jedynie Barbara Głocka. Była zawodniczka ŁKS Łódź zdobyła 22 punkty, czyli ponad połowę dorobku swojego zespołu. Zupełnie zawiodły Magdalena Kaczmarska, Paulina Antczak i Karolina Stanek. Trzy mocne ogniwa AZS UMCS zdobyły w sumie… dwa punkty. - Ciężko po takim spotkaniu doszukać się jakichkolwiek pozytywów. Gra wyglądała nieźle tylko w pierwszej kwarcie, kiedy drużyna wykazywała jeszcze jakąkolwiek ochotę do gry. Później popełnialiśmy szkolne, banalne wręcz błędy, zupełnie nieprzystające do tej klasy zawodniczek. Po takim meczu do poprawy jest wszystko, a zacząć trzeba od "głowy” - ocenił trener Depta. W następnej kolejce, 2 lutego, akademiczki zagrają na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Kolejna porażka bardzo mocno skomplikuje ich sytuację w tabeli. AZS UMCS Lublin - Dekorex Pabianice 42:71 (15:10, 13:21, 3:19, 11:21) AZS UMCS: Głocka 22, Kotonowicz 11, Furdak 6, Stanek 2, Witkoś 1, Skrzecz, Łodygowska, Kaczmarska, Antczak. Pabianice:Jankowska 21, Dziwińska 12, Kowalska 11, Krajewska 8, Sobczyk 8, Szałecka 4, Błaszczyk 3, Piestrzyńska 2, Włodarek 2, Bogacka. Sędziowali: Waldemar Kusza, Marcin Miszkiewicz. MKK Siedlce - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 69:60 * 29 stycznia Poznań City Center AZS - SMS PZKosz Łomianki * 30 stycznia AZS Uniwersytet Warszawski - Ślęza Wrocław. 1. Siedlce 7 14 454-358 2. Poznań 6 10 452-433 3. Wrocław 6 10 385-355 4. Pabianice 7 10 471-465 5. Lublin 7 10 377-440 6. Ostrów 7 9 477-512 7. Warszawa 6 8 335-350 8. Łomianki 6 7 324-362

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama