Wtorkowa mgła nad Lublinem i Świdnikiem uniemożliwiła lądowanie na lubelskim lotnisku samolotu linii Wizz Air z pasażerami z Londynu. – Decyzję o tym, by nie lądować w Świdniku, podjął pilot ze względu na złą widoczność – wyjaśnia Piotr Jankowski, rzecznik PLL.
Airbus wylądował ostatecznie na Okęciu, a pasażerowie zostali przewiezieni do Lublina autokarem. – Byliśmy w stałym kontakcie z liniami Wizz Air. Autokar, który przywiózł pasażerów z Warszawy, zabrał na Okęcie tych, którzy na naszym lotnisku czekali na samolot do Londynu i zdecydowali się na zmianę rezerwacji biletów. Nad ranem w środę odlecieli z warszawskiego portu – wyjaśnia Jankowski. I dodaje: To była pierwsza taka sytuacja, ale wszystko poszło sprawnie. Choć zrozumiałe, że pasażerowie byli zdenerwowani.
Daniel de Carvalho, reprezentujący spółkę Wizz Air, przeprosił w imieniu przewoźnika za niedogodności związane z wtorkowym lotem.
Wczorajsze lądowanie Ryanaira z Londynu odbyło się bez żadnych problemów. Ale pozostaje pytanie, czy system ILS (którego w porcie jeszcze nie ma), umożliwiłby lądowanie w trudnych warunkach? – Mgła we wtorek była tak duża, że nawet przy systemie ILS lądowanie nie byłoby możliwe – odpowiada Jankowski.
System ILS wspomaga bezpieczne lądowanie samolotu w warunkach ograniczonej widzialności i niskiego zachmurzenia. W lubelskim porcie inwestycję realizuje i finansuje Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Przetarg na budowę systemu agencja rozstrzygnęła już w ubiegłym roku. Wartość inwestycji to 3,2 mln zł.
– System zostanie zamontowany najpóźniej jesienią tego roku. Ale staramy się możliwie przyspieszyć ten termin; być może uda się zakończyć budowę w ostatnich tygodniach lata – informuje Grzegorz Hlebowicz, rzecznik PAŻP. – Firma Telbud, która wygrała przetarg na realizację tej inwestycji, już rozpoczęła prace budowlane na lotnisku.
Zbudowanie systemu nie oznacza, że zacznie on od razu działać. Wcześniej musi m.in. zostać zarejestrowany w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego i uzyskać certyfikat. – Po zamknięcie procesu budowlanego rozpocznie się proces wdrożenia operacyjnego, który również potrwa. Jak długo? Tego nie potrafię powiedzieć – wyjaśnia Hlebowicz.
Piotr Jankowski, rzecznik PLL tłumaczy, że system ILS, który kupił PAŻP na lotnisko Lublin będzie mógł pracować w każdej kategorii – od I do III (różnią się minimalną widzialnością, przy której można lądować). Ale w Lublinie zacznie działać w kategorii I (widzialność pozioma nie mniejsza niż 800 metrów). – W tej kategorii będzie testowany i wdrażany. Później będzie możliwe przejście na wyższą kategorię. Ale to zależy od szeregu inwestycji w porcie, które będzie musiała już zrealizować spółka – dodaje Hlebowicz.
– Pod względem infrastruktury jesteśmy przygotowani, żeby wdrożyć kategorię II (widzialność nie mniejsza niż 400 metrów – dop. red). Pytanie tylko, czy jest taka konieczność? To wymaga ogromnych nakładów finansowych, które mogą być nieadekwatne w stosunku do korzyści – odpowiada Jankowski.
System ILS na lotnisku Lublin? Przyspieszamy z inwestycją
System ILS, który wspomaga lądowanie samolotów w trudnych warunkach, ma być zamontowany w Porcie Lotniczym Lublin najpóźniej jesienią tego roku. – Staramy się możliwie przyspieszyć ten termin – deklaruje rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
- 16.01.2013 20:37

Reklama













Komentarze