Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lublin: Komendant komisariatu pod lupą przełożonych. Chodzi o niewłaściwe stosunki z podwładnymi

Komendant III Komisariatu Policji w Lublinie musi się liczyć z „dyscyplinarką” za naruszenie zasad etyki zawodowej. Chodzi o relacje mł. insp. Piotra Kuczmary z podwładnymi.
Lublin: Komendant komisariatu pod lupą przełożonych. Chodzi o niewłaściwe stosunki z podwładnymi

Autor: AS / archiwum

Szef lubelskiej „trójki”’ trafił pod lupę przełożonych z komendy wojewódzkiej. To skutek skargi na mundurowego. Chodzi m.in. o niewłaściwe stosunki z podwładnymi oraz pracownikami komisariatu. Autor skargi wskazywał również na promowanie konkretnych osób, niekoniecznie w oparciu o ich kwalifikacje.

– Materiały w tej sprawie przesłało nam Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Przeprowadziliśmy czynności wyjaśniające – mówi nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik komendanta wojewódzkiego. – Skarga dotyczy m.in. rzekomo nieprawidłowych relacji komendanta z podwładnymi.

Komenda wojewódzka zakończyła właśnie badanie sprawy. Skarga na komendanta oraz wnioski policjantów z KWP zostały przesłane do prokuratury.

– To standardowa procedura. Nie potwierdziły się informacje dotyczące faworyzowania i promowania konkretnych osób mimo braku odpowiednich kwalifikacji – dodaje nadkom. Laszczka-Rusek.

Komenda wojewódzka nie znalazła dowodów na nepotyzm w komisariacie. Prokuratura ma teraz sprawdzać m.in., czy podwładni nie chcą zdyskredytować swojego szefa. To jednak tylko jeden z wątków sprawy. Wnioski przedstawione przez KWP dotyczą również naruszenia zasad etyki zawodowej przez Piotra Kuczmarę.

– Materiały w tej sprawie zostały przesłane do komendy miejskiej, gdzie zostanie przeprowadzone postępowanie dyscyplinarne – informuje nadkom. Laszczka-Rusek.

Chodzi o relacje komendanta „trójki” z podwładnymi. W KWP przyznają, że były one „zbyt swobodne” i „powinny być bardziej profesjonalne”. Piotrowi Kuczmarze grozi teraz przynajmniej nagana.

Sam komendant poczuł się zniesławiony skargą, jaka trafiła do jego przełożonych. Złożył w tej sprawie oficjalne zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Lublinie. Domaga się ścigania autora skargi. Śledczy przekazali właśnie sprawę do prokuratury okręgowej. Postępowanie będzie najprawdopodobniej prowadzone przez jednostkę spoza okręgu lubelskiego.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama