Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

\"Hejterzy\" zwyzywali pielgrzymów na forum. \"Anonimowość w sieci to złudzenie\"

\"Banda idiotów, faryzeusze, debile” w tak niewybredny sposób internauci wyzywali pielgrzymów z Chełma. Obrażani w sieci uczestnicy wyprawy rowerowej na Jasną Górę chcą ukarania autorów nienawistnych komentarzy
– Przekroczyli granicę. Nie mogą pozostać bezkarni – mówi o autorach wulgarnych wpisów Artur Juszczak, współzałożyciel Chełmskiej Grupy Rowerowej i uczestnik pielgrzymki. – W tym tygodniu zgłosimy sprawę do prokuratury. Grupa ponad 30 pątników wyruszyła z Chełma w połowie lipca. Relacja z pielgrzymki pojawiła się na lokalnym portalu chelmonline.pl. Komentując tekst, internauci nie przebierali w słowach. – Banda idiotów, która nie ma co z czasem zrobić. Do kamieniołomów zagonić, albo do sprzątania ulic! W końcu to ich bachory plują i rzucają śmieci na deptaku – pisał Przeciwnik. – Nasi lokalni \"politycy” pojechali (…) może przede wszystkim dla szumu medialnego, czyli dla korzyści politycznych. Faryzeusze a nie katolicy! – wtórowała mu janka. – Pajace, durnie, debile... – dorzucił kolejny internauta. Uczestnicy pielgrzymi nie kryją rozgoryczenia. – Czytają to nasze dzieci i nie rozumieją, skąd nagle tyle nienawiści – mówi Juszczak. – Pielgrzymkę zorganizowaliśmy po raz trzeci. Wiele osób włożyło w to sporo pracy. Teraz czują wielki niesmak. Takie obelgi biją w nas wszystkich. Chcemy ujawnić autorów wpisów, żeby ponieśli odpowiednią karę. Może to być nawet rok więzienia. Wulgarne wpisy opublikowano na łamach internetowej gazety. Możliwe więc, że autorzy będą ścigani z urzędu. – W takich sprawach bierzemy pod uwagę szereg okoliczności – mówi Marzenia Kucińska, prokurator rejonowy w Chełmie. – Sprawdzamy m.in., jaki jest wydźwięk społeczny i kim są pokrzywdzeni. Anonimowość to złudzenie Śledczy dodają, że anonimowość w sieci to złudzenie. – Bardzo łatwo namierzyć takich przestępców. Mieliśmy już podobne sprawy – zapewnia Kucińska. Internauci celują nie tylko w dorosłych. Ofiarami nienawiści w Internecie padają często najmłodsi. – Tego typu sprawy często dotyczą młodzieży i np. komentarzy pod zdjęciami na portalach społecznościowych – dodaje Kucińska. – Młodzi ludzie potrafią być wyjątkowo brutalni. O tym, że w sieci nie można być bezkarnym przekonał się internauta, który przed kilkoma laty obraził w Internecie Zbigniewa Wojciechowskiego, byłego wiceprezydenta Lublina. Sprawa trafiła do sądu. Doszło do ugody. Autor wpisu musiał na własny koszt wydrukować przeprosiny w gazecie. Ściganie łatwiejsze Teraz ściganie tzw. hejterów jest jeszcze łatwiejsze. Zgodnie z ostatnim wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, każdy może ubiegać się o udostępnienie danych autora obraźliwych wpisów. Jeśli właściciel portalu odmówi, poszkodowany może zwrócić się do generalnego inspektora danych osobowych.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama