W każdym z pakunków, które od 3 kwietnia mają być sukcesywnie dostarczane najbardziej potrzebującym rodzinom znajdą się m.in. kasze, ryż, cukier, konserwy, również kostki rosołowe i zupy instant, cukier, kawa i herbata. Do miejsca zbiórki, czyli sklepiku religijnego przy ul. Lwowskiej 52, ale też np. zakrystii parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa można przynosić takie, ale też inne produkty o długim terminie przydatności do spożycia, np. sól, olej, płatki śniadaniowe.
– To co mamy teraz, kupiliśmy z własnych środków i pozyskaliśmy z darowizn. Liczymy, że jeszcze trochę tych artykułów spożywczych uda nam się zgromadzić – mówi Marcin Wojciechowski, Wielki Rycerz i prezes tomaszowskiej Fundacji Rady Lokalnej Rycerzy Kolumba.
Zdradza, że przed samymi świętami organizacja wystąpi również do lokalnych masarni, które być może zechcą się w akcję włączyć. Wówczas do paczek dorzucone byłyby również świeże wędliny.
Lista osób, które otrzymają wsparcie ma powstać po konsultacjach z proboszczami parafii w Tomaszowie Lubelskim i najbliższych okolicach. – Bo oni najlepiej wiedzą, komu pomoc jest najbardziej potrzebna. Będziemy również konsultować się z miejskim oraz gminnym ośrodkiem pomocy społecznej – zapowiada Wojciechowski. Obiecuje, że wszystkie dary zostaną przez Rycerzy Kolumba dowiezione bezpośrednio do potrzebujących rodzin.
Ta skupiająca mężczyzn organizacja katolicka działa, by nieść różnego rodzaju pomoc. W lutym Rycerze Kolumba rozdali kilka tysięcy ciepłych, dziecięcych kurtek zimowych. Przekazywali je na miejscu, ale też np. dostarczyli do domów dziecka w Tuligłowach i Zwierzyńcu. Zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie tuż przy przejściu granicznym w Hrebennem otworzyli zaś swój Namiot Miłosierdzia i Nadziei, w którym kilka miesięcy udzielali wsparcia uchodźcom.
