Przetarg na wyłonienie wykonawcy dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego w trakcie realizacji prac budowlanych ogłoszono w październiku ubiegłego roku. Swoje oferty złożyło pięć firm. Najniższą cenę – 2 mln 274 tys. zł – zaproponowało konsorcjum firm Infares z Warszawy i BDK z Lublina. I to właśnie one otrzymają zlecenie. Ich propozycja okazała się znacznie tańsza, niż kwota, jaką na ten cel zarezerwowała kolejowa spółka. PKP Intercity szacowały, że na projekt będzie trzeba wydać ponad 6,6 mln zł.
Według zapowiedzi z października, inwestycja pozwoli stworzyć 150 nowych miejsc pracy. Dzięki rozbudowie bocznicy możliwe będzie bowiem przeniesienie do Lublina części prac przy obsłudze pociągów, wykonywanych obecnie w bazie na warszawskim Grochowie.
- Zadanie obejmuje przebudowę urządzeń infrastruktury kolejowej (m.in. przebudowę układu torowego oraz elektryfikację torów) i instalacji oraz budowę nowych obiektów w postaci hali napraw taboru oraz hali utrzymania bieżącego składów. Ponadto, na bocznicy zostanie zapewniony dojazd, utwardzone zostaną wszystkie międzytorza. Bocznica zostanie także ogrodzona i wyposażona we wszelkie przyłącza i urządzenia niezbędne do obsługi składów. Pracownicy będą mieli zapewnione pomieszczenia socjalne oraz magazynowe – wylicza Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity.
Projektant na wykonanie swojej pracy będzie miał rok od podpisania umowy. W październiku wiceprezes spółki Tomasz Gontarz zapowiadał, że rozbudowa bocznicy może zakończyć się na przełomie 2025 i 2026 roku.
