"Wykonanie pierwszej implantacji S-ICD w naszym szpitalu stanowi ważny krok w rozwoju nowoczesnej kardiologii w regionie i zwiększa możliwości leczenia pacjentów wymagających specjalistycznej opieki w zakresie zaburzeń rytmu serca" - czytamy w komunikacie, który w poniedziałek wydał Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła II.
Informując o historycznym zabiegu placówka zapewnia też, że wszystko przebiegło pomyślnie, a pacjent czuje się dobrze i niedługo będzie mógł wrócić do domu, pozostając nadal pod opieką poradni kardiologicznej szpitala "papieskiego".
Do operacji z zeszłego tygodnia został zakwalifikowany człowiek, który miał wskazania do takiej implantacji, m.in. dlatego, że występowało u niego wysokie ryzyko powikłań infekcyjnych związanych z przezżylną metodą implantacji elektrod i urządzenia. Zastosowana technologia, która dotąd realizowana była w ośrodkach o najwyższym stopniu referencyjności, pozwala na rozpoznanie i przerwanie zaburzeń rytmu serca stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjenta.
"Jest to innowacyjne rozwiązanie dla osób, które mają przeciwwskazania do klasycznych układów przezżylnych. Szczególnie skorzystają z niego młodzi pacjenci zagrożeni nagłą śmiercią arytmiczną, chorzy z niedrożnością żylną oraz osoby, które przebyły infekcję związaną z wcześniej implantowanym tradycyjnym kardiowerterem-defibrylatorem" - czytamy w komunikacie.
Jak informuje szpital, w przeprowadzenie całej procedury zaangażowany był zespół miejscowych specjalistów: dr Paweł Stefańczyk, zastępca ordynatora kardiologii, jako operator dr Paweł Dąbrowski, anestezjog dr Katarzyna Grajeta, a także pielęgniarki Jolanta Sobczak i Malwina Guty.
Ich pracę nadzorował natomiast dr hab. n. med. Paweł Syska, kardiolog z Centrum Zaburzeń Rytmu Serca Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie, autorytet w dziedzinie implantacji S-ICD.
