Pierwszy z obiektów, znaleziony przez Michała Wójtowicza, to odlany z brązu medalik z uszkiem umieszczonym prostopadle do płaszczyzny. Na awersie widnieje dynamiczna scena przedstawiająca Świętą Rodzinę – Jezusa, Maryję i św. Józefa – z napisem „IESVS MARIA IOSEPH”. Nad postaciami umieszczono gołębia symbolizującego Ducha Świętego. Całość nawiązuje do sceny powrotu Świętej Rodziny z Egiptu – motywu dobrze znanego z europejskiej sztuki barokowej, obecnego między innymi na obrazach Giovanniego Francesca Romanelliego czy Bartolomé Estebána Murilla, a także na rycinach Boetiusa Adamsa Bolswerta.
Rewers medalika zdobi wizerunek św. Anny uczącej młodą Maryję czytać – jedna z najczęściej występujących scen w ikonografii tej świętej. Towarzyszy jej inskrypcja w języku łacińskim: „BENEDICTA SIT SANCTA ANNA MATER TVA”, czyli „Niech będzie błogosławiona święta Anna, Twoja Matka”.

Drugi medalik, odnaleziony przez Piotra Sobieraja, również wykonano techniką odlewu w stopie miedzi. Ma eliptyczny kształt i stosunkowo duże rozmiary – ponad 4 cm wysokości z uszkiem. Na awersie umieszczono wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem inspirowany słynną ikoną z Żyrowic na obecnej Białorusi – jedną z najważniejszych relikwii Cerkwi prawosławnej. Maryja, odziana w maforion, wskazuje dłonią na Jezusa jako źródło zbawienia.
W otoku medalika wygrawerowano fragment staroruskiego hymnu ku czci Matki Bożej, lecz zapisany z użyciem mieszanych znaków alfabetu greckiego, łacińskiego i cerkiewnosłowiańskiego. Zdaniem badaczy świadczy to o tym, że grawer prawdopodobnie nie znał języka tekstu i wiernie kopiował napis z pierwowzoru ikonograficznego.
Na rewersie znajduje się postać św. Grzegorza Cudotwórcy – jednego z Ojców Kościoła, biskupa Neocezarei żyjącego w III wieku. Święty ukazany jest podczas modlitwy, w promieniach Boskiego oświecenia, nad wzburzonymi wodami – symbolem jednego z przypisywanych mu cudów, polegającego na powstrzymaniu rzeki Lycus w celu budowy świątyni. Towarzyszy temu łacińska inskrypcja: „SANCTUS GREGORIUS TAUMATURGO”.

Choć ikonografia medalika wskazuje na silne związki z tradycją prawosławną, badacze uważają, że miejsce jego powstania najpewniej należy lokować we Włoszech. Przemawiają za tym stylistyczne podobieństwa do XVIII-wiecznych dzieł takich mistrzów jak Carlo Grandi, Giovanni Battista Sinte czy Gaetano Gandolfi. Wizerunki św. Grzegorza spotykane na ikonach wschodnich znacząco różnią się od przedstawienia widniejącego na medaliku z Niedrzwicy.
Odkrycia dokonane przez lokalnych eksploratorów pokazują, że ziemia lubelskiej prowincji wciąż skrywa przedmioty o niezwykłych historii – łączące w sobie wpływy Wschodu i Zachodu, pobożność minionych epok oraz europejskie tradycje artystyczne. Jak zaznaczają badacze, każdy taki niewielki przedmiot bywa kluczem do zrozumienia dawnych kontaktów kulturowych i religijnych, które kształtowały także ten region.













Komentarze