Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Puk, puk, to ja, rachmistrz

Dzisiaj po raz pierwszy do naszych domów zawitają rachmistrzowie w ramach obchodu przedspisowego. Będą umawiać się z nami na dogodny termin przeprowadzenia spisu. Sam spis będzie przeprowadzony od 21 maja do 8 czerwca
Rachmistrzowie wręczą nam list generalnego komisarza spisowego wyjaśniający cel spisu. Sprawdzą też informacje o liczbie osób mieszkających pod danym adresem. Zapytają, czy osoby te użytkują gospodarstwo rolne, działkę rolną lub mają zwierzęta gospodarcze. - Dla mieszkańców będzie to okazja do wyjaśnienia wątpliwości związanych ze spisem - mówi Beata Socha, studentka z Lublina wybrana na rachmistrza. Zainteresowani mogą pobrać formularze do samodzielnego wypełnienia. - Każdy ma obowiązek uczestnictwa w spisie, ale formularze możemy wypełniać także samodzielnie - wyjaśnia Kazimierz Tucki, zastępca wojewódzkiego komisarza spisowego w Lublinie. - Nie polecam tego, formularz jest naprawdę skomplikowany - dodaje jednak B. Socha. - Z właściwym wypełnieniem respondenci mogą mieć spore problemy. Lepiej zrobić to wspólnie z rachmistrzem. Po raz drugi spotkamy się z naszym rachmistrzem między 21 maja a 8 czerwca. Wtedy, wypełniając formularze, weźmiemy udział we właściwym spisie. - Dane o ludności, warunkach mieszkaniowych i rolnictwie zebrane podczas spisów (powszechnego i rolnego - red.) będą wykorzystane przez urzędy administracji publicznej i instytucje naukowe - mówi Tucki. Spis ma odpowiedzieć na pytanie, ile nas jest (kobiet, mężczyzn, dzieci, osób dorosłych i starszych), jacy jesteśmy (stan cywilny, wykształcenie, liczba rodzin i liczba osób w rodzinie), czym się zajmujemy (czy i gdzie pracujemy, jaki mamy zawód i z czego się utrzymujemy), jak mieszkamy (powierzchnia mieszkań i liczba izb, czy mamy bieżącą wodę, łazienkę, gaz, centralne ogrzewanie itp.) Spis zostanie przeprowadzony zgodnie z rekomendacjami ONZ i Unii Europejskiej w ramach Ogólnoświatowego Programu Spisu Ludności i Mieszkań. Wszyscy rachmistrzowie zostali zobowiązani do przestrzegania tajemnicy statystycznej. - My nie jesteśmy intruzami, a organizacja spisu gwarantuje anonimowość. Po wprowadzeniu danych do centralnej bazy wszystkie dane personalne zostaną wymazane. W spisie chodzi tylko o zebranie danych statystycznych - uspokaja B. Socha. W przypadku braku możliwości przeprowadzenia spisu w danym lokalu, formularze wypełnione będą na podstawie danych urzędowych. Spisem objęte będą wszystkie osoby przebywające w Polsce na stałe, na pobyt czasowy i bez stałego miejsca zameldowania. Dotyczy to również gości hotelowych i cudzoziemców. Jak uchronić się przed fałszywymi rachmistrzami? Każda legitymacja rachmistrza jest zafoliowana i ma specjalny klips. Oprócz zdjęcia rachmistrza znajduje się na niej także numer, dwie suche pieczęcie i niebieski podpis oraz pieczątka dyrektora urzędu statystycznego. Określony jest także okres, kiedy rachmistrz uprawniony jest do wykonywania czynności służbowych. Poza tym osoba uprawniona do wykonywania spisu wyposażona jest w ciemnoniebieską torbę z nadrukiem GUS (Główny Urząd Statystyczny - red.). - Na legitymacji jest podany obszar gminy, na której może działać rachmistrz - dodaje podinspektor Adam Mularz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Jeżeli na przykład na legitymacji jest zamieszczony obszar gminy Tomaszów, to rachmistrz nie może prowadzić spisu np. w Zamościu. Rachmistrz odwiedzi każdego z nas dwa razy. Pierwszy raz - żeby ustalić dokładną datę spisu i drugi raz - żeby wypełnić formularz. Zawsze będzie to ta sama osoba, która była za pierwszym razem. Jeżeli zdarzy się sytuacja, że w naszym mieszkaniu pojawi się inny rachmistrz aniżeli ten, z którym się umawialiśmy, należy poinformować o tym Urząd Statystyczny. - Rachmistrz nie może nas wypytywać o rzeczy, które nie są ujęte w formularzu - uczula A. Mularz. - Jego zadanie polega na odczytaniu pytań. Nie mamy obowiązku odpowiedzieć na pytanie, gdzie na przykład trzymamy kosztowności. To jest niedopuszczalne i podejrzane. Odpowiedzi na pytania rachmistrza są udzielane na zasadzie dobrowolnego oświadczenia. Rachmistrz nie może żądać żadnych dokumentów potwierdzających nasze informacje. Może zadawać pytania związane wyłącznie ze spisem. Rachmistrz jest funkcjonariuszem państwowym, który ma zagwarantowaną ochronę prawną. - Jeżeli komuś przyjdzie do głowy zwymyślać rachmistrza, to musi mieć świadomość, że za taki czyn grozi grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku - ostrzega podinsp. Mularz. - Przypominam, że spis jest obowiązkowy i musimy rachmistrza przyjąć. To, czy będziemy przyjmować go w korytarzu, czy też w fotelu w pokoju - zależy wyłącznie od naszej kultury. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby przeprowadzać spis stojąc w przedpokoju. Policja przypuszcza, że przy okazji spisu mogą się uaktywnić oszuści podający się np. za pracowników opieki społecznej. - Mieliśmy sporo tego rodzaju przypadków, że po opuszczeniu mieszkania przez takiego \"pracownika” właściciel stwierdzał brak gotówki i kosztowności - mówi A. Mularz. - Nie dajmy się w ten sposób oszukać. Do takich domokrążców należy podchodzić z ogromną rezerwą. Dotyczy to szczególnie osób starszych, które często padają ofiarami oszustów.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama