Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wybieraj i cicho siedź

Projekt uchwały o konsultacjach społecznych był projektem urzędników. Według założeń, mieszkańcy mieliby opiniować uchwały budżetowe, strategię rozwoju miasta, plan zagospodarowania przestrzennego oraz planowane inwestycje, których budżet sięga powyżej miliona złotych.
Konsultacje miałyby być prowadzone za pośrednictwem badań ankietowych, spotkań z mieszkańcami, lokalnych mediów oraz Internetu i za pośrednictwem serwisu sms. Nic z tego. Radni nie przegłosowali uchwały. – Chodziło nam o to, aby społeczność lokalna aktywnie uczestniczyła w procesie decyzyjnym, dotyczącym najważniejszych, strategicznych dla miasta spraw. Mieszkańcy zyskaliby dzięki temu poczucie realnego wpływu na politykę lokalną a władza otrzymałaby dodatkowy mandat społeczny dla swoich działań. Oczywiście wyniki konsultacji społecznych nie muszą być wiążące dla władz, ale decydenci będą mieli świadomość, że działają wbrew woli lub z poparciem dużej części opinii publicznej – podkreśla Daniel Niedziałek, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku. Taka argumentacja nie dotarła jednak do większości radnych. – Nie jesteśmy przeciwni rozmowom z mieszkańcami, bo ludzi trzeba pytać czego chcą – podkreśla Tadeusz Członka, przewodniczący Rady Miasta. Radni odrzucili uchwalę uznając, że... będzie dawała zbyt duże uprawnienia burmistrzowi miasta. – Projekt zawiera zbyt wiele uprawnień, z których ma korzystać burmistrz, wybierając sposób konsultacji, wybierając członków zespołu analizującego wyniki konsultacji. Uchwała przyjęta przez nas może się stać orężem przyszłego burmistrza w walce z przyszłą Radą Miasta – dodaje Członka.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama