Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chłopaki z plakatu trzymają się mocno

Zima nie sprzyja leniwym samorządowcom. Śnieg nie chce przykryć resztek plakatów wyborczych kandydatów na radnych.
Mimo że termin porządków dawno minął reklamy wyborcze jeszcze zaśmiecają nasz ulice i osiedla. Na wielu słupach i ścianach to widać - kandydaci na radych, burmistrzów i prezydentów w euforii zwycięstwa lub z powodu goryczy porażki zapomnieli o konieczności uprzątnięcia reklam wyborczych. Na kraśnickich ulicach można spotkać jeszcze plakaty wielu kandydatów do Rady Miasta, sejmiku i na fotel burmistrza. Wiszą na słupach energetycznych, płotach i budynkach. - Odpowiadałem za swoje plakaty i banery i zdjąłem je, a o tym na bloku przy Kochanowskiego po raz pierwszy od pana słyszę. Jeździłem razem z żoną i zdejmowaliśmy plakaty. To po prostu przeoczenie - tłumaczy się Piotr Iwan, szef komitetu wyborczego Razem dla Kraśnika. A ogromny baner kandydatów z tego właśnie komitetu wisi sobie w najlepsze na jednym z bloków. - Straż Miejska kilka dni temu sprawdzała, jak to wygląda. Strażnicy stwierdzili, że większość komitetów wyborczych wywiązała się z obowiązku usunięcia materiałów wyborczych w przewidzianym prawem terminie. A w Kraśniku naprawdę dużo tego wszędzie wisiało. Ale jeszcze zostały pojedyncze plakaty czy banery. Wystąpimy do pełnomocników komitetów wyborczych o niezwłoczne sprzątnięcie tego, co jeszcze gdzieś zostało, przypominając o groźbie grzywny. To powinno ich zdopingować - wyjaśnia Daniel Niedziałek, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama