- W twoim mieszkaniu jest bomba - usłyszała Małgorzata K., zajmująca jedno z mieszkań przy ul. Gen. Grota Roweckiego.
04.09.2007 14:20
Zdenerwowana kobieta zaalarmowała policję. Ta jak zwykle potraktowała sprawę poważnie. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji natychmiast wysłał na miejsce funkcjonariuszy i pirotechników. Powiadomił też straż miejską, pożarną oraz pogotowie ratunkowe i gazowe. W pierwszej kolejności ewakuowano wszystkich mieszkańców zagrożonego budynku. Po jego przeszukaniu, okazało się, że był to fałszywy alarm.
Policjanci bez trudu zlokalizowali telefon, z którego dowcipniś dzwonił do Małgorzaty K. Ustalili miejsce jego zamieszkania. Okazało się, że w bombowego terrorystę zabawiał się 17-letni Tomasz G. Chłopak przyznał się do winy. Funkcjonariuszy zapewniał, że poinformowanie rozmówczyni o podłożonej bombie miało być z jego strony jedynie żartem. Nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji, jakie go czekają. A te są poważne. Czyn ten zagrożony jest karą nawet 10 lat więzienia. Chłopak musi się liczyć także z tym, że zostanie obciążony wszystkimi kosztami akcji służb ratunkowych.
(BAR)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze