Robert Cąkała został trenerem Orkana Wojcieszków

– Zaczęliśmy od klasy B, potem weszliśmy na kolejny szczebel rozgrywek, aż znaleźliśmy się w „okręgówce” – wspomina Robert Cąkała.

Tamte czasy doskonale znają obrońca Kamil Golan i napastnik Patryk Przekaziński. – To miłe, że w zespole wciąż grają piłkarze, z którymi wywalczyliśmy awans – cieszy się szkoleniowiec.

Trener Cąkała jest wychowankiem Sokoła Adamów. W tym klubie pracował również w roli szkoleniowca. Prowadził także Bizona Jeleniec, a w minionym sezonie opiekował się juniorami Giganta Przytoczno. – Zajęliśmy wysokie czwarte miejsce w wojewódzkiej lidze juniorów, za takimi zespołami jak Czarni Dęblin i Sławin Lublin. To osiągnięcie traktujemy w kategorii sukcesu – twierdzi.

Jakie zadanie czeka go z nową drużyną? – Potencjał zespołu jest spory – przekonuje. – Zastanawia mnie jednak jedna sprawa. Chodzi o zróżnicowanie formy. Przed rokiem Orkan bił się o awans, przegrywając decydującą rozgrywkę z Unią Krzywda. W minionym sezonie musiał już walczyć o utrzymanie.

Do treningów powrócił napastnik Ireneusz Jodełka, młodszy brat Kamila. – Bardzo mnie to cieszy. Jego przyjście wzmocni siłę rażenia ataku – uważa szkoleniowiec.

O możliwościach Orkana przekonało się ostatnio Polesie Serokomla, które przegrało w sparingu 4:5.

– Miałem do gry 18 zawodników. Wynik cieszy, potrzebujemy jeszcze zgrania – ocenia Cąkała.

Kolejnymi rywalami będą Bizon Jeleniec i Orzeł Zalesie, w meczu Pucharu Polski na szczeblu okręgu bialskiego. Na inaugurację nowego sezonu Orkan zmierzy się w derbach powiatu łukowskiego z Sokołem Adamów.

– Interesuje nas spokojne utrzymanie. Sukcesem będzie zakończenie ligi w pierwszej piątce – zapowiada opiekun 11. ekipy minionych rozgrywek.