Zmęczeni komunikacyjną sytuacją w mieście chełmianie skarżą się, że na remontowanym wiadukcie nie widać robotników. Nic bardziej mylnego.
Jacek Barczyński
26.11.2008 19:11
Pracuje tam ponad sto osób i wszystkie mają pełne ręce roboty.
- Nic dziwnego, że drogowcy nie byli widoczni, skoro koncentrowali się na pracach pod wiaduktem - mówi Henryk Gołębiowski, dyrektor Wydziału Infrastruktury Komunalnej UM w Chełmie. - Teraz sytuacja się odwróciła. Ludzie pracują na widoku.
Na placu budowy dzień w dzień zaangażowanych jest ponad 70 pracowników tarnobrzeskiej spółki Intop, głównego wykonawcy remontu. Ponadto 15 pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych właśnie wylewa asfalt na chodnikach dla pieszych. Pracuje też 10 osób z prywatnej firmy, która podjęła się pomalowania barierek.
- Do czterokrotnego pomalowania mają ponad kilometr ogrodzenia - mówi Krzysztof Tomasik, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie. - Wcześniej, aby wypiaskować barierki trzeba było zużyć dwie wywrotki odpowiedniego piachu.
Czy zima ma wpływ na tempo prac? - Pogoda nam nie przeszkadza, chociaż przyznaję, że przysparza dodatkowej pracy - mówi Andrzej Socha, kierownik grupy z Intopu. - Sporo czasu zajmuje odśnieżanie i czyszczenie miejsc, gdzie instalujemy nowe dylatacje i wylewamy asfalt. Posiłkujemy się nagrzewnicami. Tak, czy inaczej harmonogram robót nie jest zagrożony.
Drogowcy odnowili i zabetonowali już cztery z ośmiu dylatacji, czyli urządzeń neutralizujących drgania powodowane przez przejeżdżające samochody. Dzisiaj mają zabetonować dwie kolejne, a w poniedziałek pozostałe. W ten sposób najbardziej skomplikowane i pracochłonne zadanie będą mieli poza sobą.
- Jeśli tylko pogoda nie spłata nam figla, to już pod koniec tygodnia ustąpimy pola drogowcom, aby zajęli się nawierzchnią wiaduktu - mówi Socha. - Mineralno-bitumiczną mieszankę można wylewać jednak w temperaturze minimum 5 stopni Celsjusza. Na szczęście z meteorologicznych prognoz wynika, że zanosi się na poprawę pogody.
Wyremontowany wiadukt ma się różnić od tego sprzed remontu nową, zielono-żółtą kolorystyką, w miejsce biało-niebieskiej. Pod względem konstrukcyjnym nowinką będą budowane po obu jego stronach tak zwane płyty dojazdowe. Wcześniej w tych miejscach asfalt przykrywał jedynie standardowe płyty, jakich używa się do urządzania dróg na placach budowy. Nowe rozwiązanie ma poprawić komfort jazdy i przedłużyć żywot wiaduktu.
Wykonawca obiecuje, że całość będzie gotowa do 16 grudnia.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze