Ponad miesiąc trwały poszukiwania 54-letniej Krystyny K. Mieszkanka Korolówki Osady 20 lipca wyszła z jednego z urzędów we Włodawie i od tamtej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną.
(bar)
28.08.2009 11:58
W końcu policjanci znaleźli ją w jednym z lubelskich szpitali. Okazało się, że zgłosiła się tam sama, nie powiadamiając o tym najbliższych.
O zaginięciu kobiety policję zawiadomiła jej córka. Rodzina prowadziła poszukiwania także na własną rękę. W mediach parokrotnie ukazywały się komunikaty o zaginięciu Krystyny K., wraz z jej szczegółowym rysopisem. Nikt z personelu szpitala nie zwrócił jednak na nie uwagi.
Policjanci natychmiast powiadomili krewnych Krystyny K. o miejscu jej pobytu. Kobieta jeszcze kontynuuje kurację w szpitalu.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze