Reklama
Mały Filipek wyszedł ze szpitala. Zarzuty dla rodziców
Czteroletni Filipek, który w ubiegłym tygodniu trafił do szpitala pobity i niedożywiony, już został wypisany. Dziecko nie wróciło jednak do swojego domu. Pod swój dach wzięła go babcia, która w sądzie złożyła wniosek o tymczasową opiekę nad chłopcem.
- 11.03.2010 11:56
Maluch trafił do szpitala po interwencji policji i pracowników socjalnych. Był niedożywiony, ważył niespełna 10 kg. Na twarzy miał siniaki i ślad po przypalaniu papierosem.
Zarzuty znęcania się nad chłopcem usłyszała matka Filipa i jej konkubent. Ten ostatni został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Reklama












Komentarze