Reklama
Zabrał wiatrak, a potem go spalił
Policja wyjaśniła, kto stał za tajemniczym zniknięciem wiatraka ogrodowego z posesji przy ul. Browarnej w Chełmie.
- 15.04.2010 15:18
Do kradzieży doszło między 31 marca, a 2 kwietnia. Teraz udało się ustalić sprawcę.
Amatorem cudzych wiatraków okazał się 15-letni Ryszard B. Prawdopodobnie to oryginalne urządzenie ogrodowe skusiło chłopaka, bo myślał, że na nim zarobi. W końcu, jak oszacował właściciel, wiatrak warty był 500 zł.
Jednak, gdy młody złodziejaszek zaczął szukać kupca, okazało się, że nikt nie jest zainteresowany. W tej sytuacji chłopak postanowił pozbyć się trefnego towaru i go... spalił.
Reklama












Komentarze