Reklama
Już po festiwalu Kresowe Smaki: Jadło się skończyło
Po weekendowych atrakcjach Chełma został już tylko niezapomniany smak. Koncerty w ramach festiwalu zebrały miłośników muzyki. Natomiast liczne stoiska z jedzeniem były oblegane przez dwa dni trwania imprezy.
- 08.08.2010 14:35
– Niestety nie zdążyłem nic spróbować – mówi Karol Starski, który w sobotę, pierwszego dnia \"Kresowych Smaków” pojawił się w parku miejskim ok. godz. 17. – Gdy wreszcie przecisnąłem się do namiotu ze stoiskami, zastały mnie pustki. Był już tylko smalec.
– Najbardziej smakował mi chleb pieczony przez jedna z pań – mówi pan Marek, który godzinę przed rozpoczęciem imprezy czekał już pod namiotem. – Taki piekły moja mama i babcia. Chciałem jeszcze raz poczuć ten niezapomniany smak. Teraz już mało kto piecze taki chleb.
Podobnie jak potrawy, serwowana na imprezie muzyka, również cieszyła się niemałym zainteresowaniem.
Podczas występów kapel ludowych, pod sceną zebrała się całkiem spora grupa słuchaczy.
Miłą niespodzianką był brak płotu oddzielającego scenę od widowni. Dzięki temu chętni mogli nie tylko słuchać, ale i tańczyć.
Chmielaki 2010 w Krasnymstawie (pełny program)
Reklama












Komentarze