Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W Okunince złodzieje kradną, co popadnie

Choć sezon powoli się kończy, w Okunince nad Jeziorem Białym policja ciągle ma co robić. Praktycznie nie ma dnia, aby funkcjonariusze nie przyjęli przynajmniej jednego zawiadomienia o kradzieży. A często bywa ich więcej.
Giną telefony komórkowe, portfele, portmonetki i aparaty fotograficzne. Niefrasobliwi letnicy pozostawiają je bez dozoru na kocach, w barach, czy nie zamkniętych domkach letniskowych. Ostatni przypadek kradzieży dotyczył bluzy sportowej z telefonem w kieszeni, którą wczasowicz zostawił w jednym z barów. W końcu zorientował się, że zapomniał zabrać ubranie jednak, kiedy po nie wrócił, już go tam nie było. Z kolei z jednego z pól namiotowych \"wyparował” plecak z rzeczami osobistymi i również cennym telefonem. W tym przypadku poszkodowany swoją stratę wycenił na tysiąc złotych. Policjanci przyznają, że ustalenie sprawców kradzieży jest bardzo trudne. Dzisiaj operują nad jeziorem, a jutro już ich tam nie ma. Podobnie jak łupów. Choć czasem udaje się odzyskać skradzione przedmioty, nie wszyscy poszkodowani mogą na to liczyć. Dlatego policjanci nieustannie apelują do wczasowiczów o rozwagę i przypominają, aby nie ułatwiać \"pracy” złodziejom. Letnikom radzą, aby przestrzegali elementarnych zasad bezpieczeństwa. Jak więc trzeba się zachowywać, aby nie stracić cennego mienia? Wychodząc z domku należy zamykać drzwi i okna, nie zabierać do barów, ani na plażę cennych przedmiotów, portfele trzymać przy sobie i nie afiszować się posiadanymi pieniędzmi. Nawet dobrze się bawiąc, warto pamiętać, że możemy być bacznie obserwowani przez czyhających na okazję złodziei. Dla nich wakacje w takich centrach wypoczynkowych, jak Okuninka, to prawdziwe żniwa.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama