Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Strażacy znaleźli zwłoki dzięki misce ze świecą i święconemu chlebowi

W sobotę strażacy wyłowili z Bugu ciało 50-letniego Zbigniewa D. Wspomagani przez nurków szukali go od piątku. Bezskutecznie, dopóki nie zdali się na ludową tradycję. Do zdarzenia doszło w Pawlukach w powiecie włodawskim.
Zlokalizować topielca pomogła im dopiero miejscowa kobieta, która puściła na wodę miseczkę z zapaloną świecą, święconym chlebem i wianuszkiem ziół. Po trzeciej próbie miseczka w niewytłumaczalny sposób zatrzymała się na płynącej wodzie. – Strażacy wypłynęli na rzekę i dosłownie 40 cm od miejsca, w którym zatrzymała się miska wyciągnęli bosakami z wody ciało poszukiwanego 50-latka – mówi Waldemar Makarewicz, rzecznik włodawskiej PSP. – Zwłoki były zaczepione o gałęzie powalonego do wody drzewa. Makarewicz nie potrafi wytłumaczyć, na czym polega skuteczność ludowego sposobu lokalizowania topielców. Przyznaje natomiast, że metoda ta się sprawdzała. Zbigniew D. zaginął jeszcze w czwartek. Na brzegu rzeki zostawił nie zamknięty samochód i wędki. Jego poszukiwania zaczęły się w piątek. W wodzie szukali go włodawscy strażacy i nurkowie z Lublina. Bezskutecznie, dopóki nie zdali się na ludową tradycję.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama