Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Makabryczna śmierć w parku, dlaczego mężczyzna spłonął?

Dochodziła północ w nocy z niedzieli na poniedziałek. Uwagę przechodnia zwrócił ogień w parku na Górze Chełmskiej w Chełmie. Podszedł bliżej. Na trawniku płonął człowiek.
Przerażony mężczyzna wezwał pogotowie. Po chwili na miejscu byli też policjanci i strażacy, którzy ugasili ciało. Lekarz stwierdził zgon. – Kiedy jeden ze strażaków gasił płonącego mężczyznę, ten nie zdradzał już żadnych oznak życia – mówi Tomasz Ważny, rzecznik chełmskiej straży pożarnej. – Miał nadpaloną głowę i tułów. Około dwóch metrów od zwłok leżały buty i kapelusz. Wokół były widoczne ślady krwi. – To mogłoby wskazywać na pobicie lub zabójstwo – usłyszeliśmy nieoficjalnie. Wczoraj policjanci ustalili tożsamość ofiary. To 53-letni mężczyzna, czasowo mieszkający w Chełmie. – Rozpatrujemy różne wersje, od zabójstwa po nieszczęśliwy wypadek – mówi Mariusz Gap, zastępca komendanta miejskiego policji w Chełmie. – Na bieżąco sprawdzamy wszystkie informacje. Jesteśmy coraz bliżej rozwiązania tej makabrycznej zagadki. Policjanci ustalili, że zmarły nie stronił od alkoholu. Był znany w środowisku mężczyzn, którzy w parku urządzali libacje. Kilku z nich wytypowano do zatrzymania. Funkcjonariusze szczegółowo ustalają też nazwiska osób, z którymi 53-latek ostatnio się kontaktował oraz miejsca, w których przebywał. – Kluczowe znaczenie dla rozwikłania tej sprawy będzie miała zarządzona na czwartek sekcja zwłok – mówi Krzysztof Grzesiuk, prokurator rejonowy w Chełmie. – Dopiero wtedy zostaną też przeszukane ocalałe fragmenty ubrania. Ta część parku, w której płonęły zwłoki została zabezpieczona taśmami. Policjanci drobiazgowo przeszukali całą okolicę. Zdjęli nawet odciski palców z metalowych barierek odgradzających park od ulicy. – Nie dziwi mnie to, co się stało – mówi mieszkający obok parku mężczyzna. – Wieczorem strach tam wejść. Nieraz słyszałem dochodzące z tamtej strony odgłosy bójki. Po zmierzchu ten park staje się pijacką meliną. W ostatnim czasie w tym samym parku w odstępie dwóch tygodni doszło też do dwóch prób gwałtu. Sprawców nie ustalono.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama