Armia zamawia 70 wielozadaniowych maszyn. We wtorek, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, swoje oferty złożyły trzy firmy. Są to: konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest - oferują śmigłowiec EC-725 Caracal; Sikorsky Aircfratf i zakłady w Mielcu - proponują śmigłowiec Black Hawk; należący do koncernu Agusta Westland PZL Świdnik - chce wyposażyć naszą armię w model AW149.
Teraz komisja przetargowa ma analizować złożone dokumenty. Następnie wybrana zostanie najkorzystniejsza propozycja, a śmigłowiec przejdzie testy.- Równocześnie z analizami w Ministerstwie Gospodarki rozpoczyna pracę zespół do zbadania ofert offsetowych oraz przeprowadzenia negocjacji w celu zawarcia umowy offsetowej - mówi płk Jacek Sońta, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej. - Po podpisaniu umowy offsetowej możliwe będzie zawarcie umowy dostawy. Planuje się, że nastąpi to w drugiej połowie 2015 roku.
Przedstawiciele Agusta Westland przekonują, że jeśli świdnicki zakład wygra przetarg, polskie firmy zyskają setki milionów euro. W grudniu firma podpisała w tej sprawie porozumienie o współpracy z Fabryką Broni w Radomiu, Wojskowymi Zakładami Lotniczymi w Łodzi i Bydgoszczy oraz Zakładami Mechanicznymi w Tarnowie. Wartość potencjalnego offsetu ma sięgnąć 800 mln euro. Przetarg na dostawę samych śmigłowców opiewa na kwotę 10-12 mld zł.
Reklama














Komentarze