Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Na przepiórkach można zarobić

Mimo, że w Polsce nie ma profesjonalnej ubojni, prowadzenie takiej farmy może się opłacać.
Na przepiórkach można zarobić
Jedno jajo kurze odpowiada 3- 4 jajom przepiórczym. Na jajecznicę potrzeba co najmniej 20 takich jaj
– Hodowlą przepiórek zająłem się 2 lata temu – mówi Robert Maj, który prowadzi fermę przepiórek w Sieprawicach koło Lublina. – Nie jest to duża hodowla, bo mam tylko 500 ptaków. Zdecydowałem się na chów klatkowy przepiórek, bo nie mam dużego areału i dużych budynków. U producenta za opakowanie, w którym jest 18 przepiórczych jaj płacimy 4 zł. W sklepie cena ta jest wyższa - od 6 do 8 zł. W naszym województwie lubelskim są trzy fermy przepiórek, w powiecie bialskim, hrubieszowskim i lubelskim. – Na wiosnę miałem farmę sprzedawać, ale nie dlatego, że to się nie opłaca. Chodziło o sprawy osobiste – przyznaje Jarosław Sienicki z Mircza w powiecie hrubieszowskim. – Ludzie dzwonili, ale ostatecznie nikt nie zdecydował się jej kupić. Więc dalej z rodzicami ją prowadzimy. Mamy 2 tys. ptaków. Jeśli ma się zbyt, to można na tym zarobić. Problem jest jednak w tym, że w Polsce nie ma profesjonalnej ubojni dla przepiórek. Dlatego przepiórcze mięso trudno kupić. – W sklepach są przepiórki, ale sprowadzane z Francji albo z Portugalii – mówi hodowca z Sieprawic. – W Polsce przepiórce farmy to wciąż temat niszowy. A szkoda. Bo jaka tych ptaków mają walory dietetyczne. Jaja kupują nie tylko ludzie, którzy są uczuleni na kurze. Świetnie nadają się do przygotowania przystawek. Łatwo je zawinąć w szynkę czy w łososia. – Jeśli byłaby ubojnia, to można by było sprzedawać mięso – dodaje Jarosław Sienicki. – Nie rozwiązany jest też rynek związany z produkcją mączek przepiórczych. W Polsce rynek zbytu jest mały. W porównaniu do jaj kurzych to może jest to 1 procent. Zdaniem hodowców farma się opłaca, kiedy nie jest za duża, albo produkuje się jaja masowo. – W hurtowni za opakowanie jaj płacą 2,60 zł. To jest na granicy opłacalności. – podaje Rober Maj. – Trzeba byłoby mieć farmę liczącą 10 tys. przepiórek, żeby się opłacało. Lepiej zdecydować się na małą farmę do tysiąca ptaków i sprzedawać jajka w sprzedaży bezpośredniej. Jaka przepiórcze cieszą się największym zainteresowaniem w okresie świąt Wielkanocnych i Bożego Narodzenia. – Wtedy sprzedać można każdą ilość – przyznaje Sielicki. – My najczęściej sprzedajemy jajka do Warszawy albo na Śląsk. Średnio przepiórka znosi 8 jajek na 10 dni. Może więcej, ale wtedy ptak szybciej się eksploatuje. Przepiórka może znosić jajka przez około rok.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama