Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Restauracja Hotelu Korona (recenzja)

O miejscu, gdzie snobują się Vipy, ich żony zażywają SPA, a piękne kobiety delektują się masażami i kuchnią Wellness słyszałem wiele. Nawet o wiele za dużo. A co z jedzeniem? Od dorady nie można oderwać oczu, od kobiet też. Polecamy ryby i romantyczne kolacje ze śniadaniem do łóżka...
Restauracja Hotelu Korona (recenzja)
Hotel Korona i restauracja.
Do wizyty w sali restauracyjnej hotelu Korona w Zemborzycach Tereszyńskich skłoniły nas specjalne dania "Wellness”, oferowane w karcie. Na czym polega kuchnia Wellness? To połączenie filozofii fitness ze zdrowym jedzeniem, które można celebrować. Wśród dań "Wellness” można wybierać między "Grillowanymi krewetkami królewskimi z awokado i kiełkami” (25 zł), "Łososiem norweskim z cukinią, marchewką i szczypiorkiem” (31 zł) czy "Filetem z kurczaka grillowanym na carpacio z pomidorów z pesto” (24 zł). Skusiliśmy się na "Carpaccio z gruszki z szynką parmeńską, winogronem i kolorowymi sałatami” za 24 zł. I to był strzał w dziesiątkę. Na cienkich płatkach świeżutkiej gruszki doprawionej miodem znalazły się ruloniki z szynki parmeńskiej w towarzystwie winogron, sałat, w tym rukoli. Porcja była okazała, słodycz gruszki w połączeniu z goryczką rukoli okazała się nadzwyczajna, było czym się delektować. Z bogatej oferty przekąsek gorących wybraliśmy "Podgrzybki duszone z kremową śmietanką” za 26 zł oraz "Wątróbkę drobiową na chrupiącej szynce z sosem malinowym” za 19 zł. Podgrzybki szef kuchni przyrządził bardzo klasycznie, zatopione w kremowym sosie i bardzo gorące rozgrzały nas z chłodny i deszczowy poniedziałek. A wątróbki? Były mocno usmażone, podano je na zbyt mocno podpieczonych plastrach szynki. Wprawdzie malinowy sos dodawał daniu lekkości, to jadłem już o wiele lepsze i delikatniejsze wątróbki. Tym z restauracji "Hotelu Korona” zabrakło delikatności. W karcie zup jest "Żurek na borowikach z białą kiełbasą (14 zł), "Barszcz czerwony z kołdunami lub krokietem” (9 zł), "Rosół z makaronem lub kołdunami (8zł) a nawet "Flaki szefa kuchni” (10 zł). Moja towarzyszka skusiła się na "Mus z kurek z grzankami” za 12 zł, ja zamówiłem "Zupę serową z chrupiącymi crostini” w tej samej cenie. I tu spotkało nas rozczarowanie. W musie z kurek pływały namoknięte grzanki, zupa miała nutę goryczki pochodzącą z zamrożonych kurek. Serowa była delikatna, rozgrzewająca, mocno śmietankowa, z nutą słodyczy, ale nie zdołała nas urzec wyjątkowym smakiem. Może zawinił nie taki jak trzeba ser? Z kolejnym daniem nasz entuzjazm zapoczątkowany gruszkowym carpaccio topniał. Jedzenie było świeże, pięknie podane ale jestem pewien, że szefa kuchni stać na więcej. Dowodem na to była "Dorada pieczona z pomidorkami i oliwkami w sosie beurre blanc” za 35 zł, które zamówiła M. – i wszystko w tym daniu było na medal. Od świeżutkiej dorady podanej w całości, co zawsze robi wrażenie, przez jej delikatne mięso po świetny sos powstały na bazie masła, białego wina, octu i szalotki. Nie da się ukryć, że właśnie po sosie najpewniej poznać talent kucharza. W tym wypadku było on uwieńczeniem pysznej dorady. Ja zamówiłem "Duszonego królika w sosie ziołowym z chrupiącym boczkiem” za 34 zł i już nie byłem taki szczęśliwy. Królik smakował jak banalny kurczak i niech to wystarczy za recenzję. Nasza ocena? Jedzenie świeże i sezonowe. Modne miejsce dla snoobów i nie tylko. Dyskretnie i na uboczu, ale blisko Lublina. Dużo zacisznych zakątków w pięknym ogrodzie. Polecamy ryby. I romantyczne kolacje ze śniadaniem. Wydaliśmy 195 zł, bez deseru, za to z kawą. Chyba za dużo. Restauracja Hotelu "Korona” Zemborzyce Tereszyńskie 97A, tel. 81 503 20 02 Czynne od 10 do 22 Czynne od 10 do 1 w nocy, w sobotę i niedzielę do ostatniego klienta. Można płacić kartą.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama