Spektakl Daisuke Yoshimoto to niewątpliwie najważniejszy punkt dzisiejszego programu Konfrontacji Teatralnych. – Przyjechał do Lublina już kolejny raz, to klasa światowa, bardzo polecam – mówi Janusz Opryński, dyrektor festiwalu.
– Jestem pacjentem z butoh – zakażonym nieznaną bakterią, zwaną właśnie \"butoh”. Jej istotą jest próba zaproszenia widzów do odzwierciedlenia swojego serca. Ekstremalne zwolnienie ruchu zmusza ich do zagłębienia się w to zjawisko, nie pozwalając na zatrzymanie się na powierzchni – pisze w programie japoński artysta. \"Kyotokatabira ciała” to 60 minut skupienia, medytacji i wyciszenia. Początek spektaklu o 21.30 w Teatrze Starym. O 22.45 rozpocznie się spotkanie z Daisuke Yoshimoto.
Jeszcze są ostatnie bilety na \"Radio. Osiem opowieści o Jurze Soyferze” Teatru Arabesky, niezależnego teatru wschodniej Ukrainy. Spektakl powstał na bazie dramatu Jury Soyfera, urodzonego w żydowskiej rodzinie w Charkowie, który po rewolucji bolszewickiej wyemigrował wraz z rodzicami do Wiednia, gdzie zasłynął jako autor piosenek kabaretowych. – Proszę zwrócić uwagę na znakomity warsztat aktorski – zachęca Janusz Opryński. Początek o 17 w Warsztatach Kultury.
Polecamy także spotkanie w klasztorze Dominikanów o godz. 13. To dyskusja na temat wczorajszego spektaklu \"Aporia\'43 / Dekalog: lokalna wojna światowa” Teatru Arabesky z Charkowa i Sceny Prapremier InVitro z Lublina poświęconego do masowej eksterminacji ludności polskiej przez nacjonalistów ukraińskich i polskich akcji odwetowych na ludności ukraińskiej na Wołyniu.
Dziś na Konfrontacjach Teatralnych
Jeszcze są bilety na spektakl Daisuke Yoshimoto, genialnego tancerza butoh. Pojedyncze bilety czekają także na fanów teatru rosyjskiego. Najgorzej jest ze spektaklem \"Orkiestra” z Legnicy. Choć biletów już nie ma, to warto zaczekać przed wejściem, – bo mogą trafić się bilety z niewykorzystanych rezerwacji.
- 15.10.2012 18:50

Reklama













Komentarze