Drogowcy ogłosili, że są przygotowani na atak zimy. – Zgromadziliśmy 10 tysięcy ton soli i nadal uzupełniamy zapasy. Na sezon zimowy potrzeba blisko 20 tysięcy ton chemii – mówi dyrektor Władyslaw Rawski z lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Drogowcy mieli już pierwszy trening, czyli dwudniowy atak zimy. – Kosztowało nas to 250 tys. zł. Do końca roku mamy jeszcze 5 milionów na zimowe utrzymanie dróg – dodaje dyr. Rawski.
Po raz pierwszy mamy w regionie ekspresową drogę w tzw. najwyższym stopniu zimowego utrzymania 2+. Chodzi o fragment ekspresówki S17/12 Lublin–Piaski.
– Na tej drodze służby muszą reagować na śnieg niemal natychmiast. W ciągu 3–4 godzin po opadach droga musi być czarna – tłumaczy Rawski. Taki sam standard ma m.in. odcinek \"17” Lublin–Warszawa.
Kolejną nowością jest system GPS zamontowany w każdym pojeździe pracującym na rzecz lubelskiej GDDKiA. – Dzięki satelitarnej lokalizacji mamy pełną kontrolę nad pracującym sprzętem – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy firmy.
Na 1006 kilometrów dróg będących w zarządzie lubelskiej GDDKiA, 156 km ma najwyższy standard odśnieażania 2+, 749 km jest standardzie drugim i 102 km w trzecim.
Kierowcy mogą zasięgnąć informacji o stanie dróg pod numerem ogólnopolskiej infolinii 19 111 lub w Lublinie: 81 532 85 82.
![](\"http://i.imgur.com/IO2KG.jpg\")
Paweł Puzio
Komentarze