Jednym z nich jest Maciej Dajnak z Lublina. Krew oddaje od 14 lat. - Dotychczas oddałem już 53 litry krwi. Po raz pierwszy oddałem krew po to, żeby uzyskać jej oznaczenie. Potem potoczyło się to jakoś naturalnie. Chodziło o pomoc drugiemu człowiekowi - opowiada. - W stacji pojawiam się co miesiąc, co pół roku. Zależy to m.in. od stanu zdrowia. Mitem są krążące w Internecie treści, według których organizm aktywnych krwiodawców jest uzależniony i takie osoby będą musiały oddawać krew do końca życia. Pewne jest natomiast, że bez krwiodawców upadłaby m.in. cała kardiochirurgia i transplantologia.
Leczenie krwią
Krew pełną pobraną od dawców poddaje się preparatyce, czyli dzieli się na składniki.
- Osobno wykorzystujemy krwinki czerwone w postaci Koncentratu Krwinek Czerwonych (KKCz) do leczenia pacjentów z niedokrwistością. Osobno krwinki płytkowe w postaci Koncentratów Krwinek Płytkowych (KKP) pobranych albo przy użyciu separatora komórkowego od jednego dawcy albo otrzymanych z tzw. kożuszka leukocytarno-płytkowego pozostającego po odwirowaniu krwi pełnej i oddzieleniu osocza od krwinek czerwonych - tłumaczy Elżbieta Budzińska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. - Z pięciu kożuszków leukocytarno-płytkowych otrzymujemy jeden tzw. Zlewany Koncentrat Krwinek Płytkowych. KKP stosujemy w leczeniu zaburzeń krzepnięcia u pacjentów z małopłytkowością, często w trakcie chorób nowotworowych.
Nie tylko płytki
Trzecim elementem krwi, który wykorzystuje się w leczeniu pacjentów, jest osocze. Zamrożone, wkrótce po odwirowaniu z krwi pełnej zachowuje wszystkie ważne dla organizmu białka układu krzepnięcia.
- Świeżo mrożone osocze stosuje się między innymi w leczeniu pacjentów z zaburzeniami krzepnięcia na tle niedoboru wielu czynników krzepnięcia - mówi Budzińska. - Chodzi na przykład o pacjentów z masywną utratą krwi lub w przypadku niedoboru czynników krzepnięcia wywołanych niewydolnością wątroby. To tylko niektóre ze wskazań do leczenia składnikami krwi. Osocze można też wykorzystać do tzw. frakcjonowania, czyli do produkcji leków w postaci koncentratów. Przyjmują je np. pacjenci z wrodzoną skazą krwotoczną czyli hemofilią typu A.
Dawcy w mundurach
- Klub przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lublinie powstał w 2005 roku. Aktywnych dawców, czyli takich, którzy oddają krew 6 razy w ciągu roku jest u nas 20. Jest bardzo dużo apeli o krew. Bardzo często włączmy się w zbiórki krwi dla rodzin funkcjonariuszy - wylicza Waldemar Gryglicki, prezes klubu Honorowego Dawcy Krwi przy KWP w Lublinie. - Sam oddaję krew od 1988 roku. Najpierw bez konkretnej idei. Od kiedy jednak zacząłem pracować w policji wiem, jak bardzo jest to potrzebne. Co roku pod koniec czerwca nasz klub organizuje honorowy pobór krwi.
Do jednego zabiegu operacyjnego mogą być potrzebne 1-2 jednostki KKCz (Koncentrat Krwinek Czerwonych), ale są też takie, do których potrzeba znacznie więcej jednostek KKCz, osocza i płytek krwi. - Wszystko zależy od typu zabiegu. Niektóre zabiegi chirurgiczne wykonywane są w ogóle bez wykorzystania składników krwi, ale są też takie, do których rutynowo zabezpiecza się 3-4 jednostki KKCz - zaznacza Budzińska.
Newsletter dla dawców
Pan Maciej jest członkiem Internetowego Klubu Honorowego Dawcy Krwi, któro zrzesza 265 osób z naszego województwa.
- Niestety działalność klubu jest praktycznie zakończona, bo zajmują się nim niestety tylko cztery osoby. Nadal działa tylko profil na facebooku, przetrwa jeśli jego członkowie będą się na nim udzielać - opowiada. - W województwie lubelskim działa 50 klubów HDK. Jedne bardziej prężnie drugie mniej. Chciałbym je zintegrować i stworzyć bezpłatny biuletyn informacyjny honorowego dawcy krwi. Byłby przysyłany dla zainteresowanych osób w formie newslettera. Trwają też rozmowy z jednym z lubelskich wydawnictw medycznych w sprawie wersji drukowanej.
Dajnak chce zaprosić do współpracy wszystkie firmy, które chciałyby być kojarzone z honorowym krwiodawstwem. - To propozycja dla przedsiębiorców, którym zależy na prowadzeniu tzw. biznesu odpowiedzialnego społecznie. Chodziłoby mi m.in. o wsparcie hostingowe przy tworzeniu newslettera, a także zaprojektowanie jego szaty graficznej.
Anonimowi
Maciej Dajnak ma już na koncie brązowy krzyż zasługi, 18 kwietnia odbierze odznakę Honorowy Dawca Krwi-Zasłużony dla Zdrowia Narodu. - Takie wyróżnienia są motywacją do dalszej pracy. Tym bardziej, że krwiodawcy są na co dzień niedostrzegani. Nie mają też możliwości, żeby poznać osoby, który oddali krew, są anonimowi. Inaczej niż np. dawcy szpiku, którzy po roku od operacji mogą spotkać się z osobami, którym uratowali życie. Przywileje zasłużonych krwiodawców też zostały okrojone. Przysługują nam np. bezpłatne leki, ale do limitu, który został ustalony przez NFZ. Mamy też bezpłatne leki krwiotwórcze oraz bezpłatną komunikację miejską. Dużym plusem jest też bezpłatne oznaczenie krwi przy drugim oddaniu, które normalnie kosztuje 65 zł oraz tzw. krewkarta, dzięki której w razie wypadku w szpitalu od razu wiedzą jaką krew podać. Nie traci się czasu.
Krew mogą oddawać wyłącznie osoby pełnoletnie i zdrowe. Pobranie krwi poprzedzone jest kwalifikacją lekarską, która obejmuje wywiad lekarski, analizę stanu zdrowia, wyniki badań laboratoryjnych (przynajmniej badanie poziomu hemoglobiny), badanie lekarskie (zmierzenie ciśnienia, osłuchanie serca i płuc, ocena stanu skóry i węzłów chłonnych). Krwi nie mogą oddawać m.in. osoby z przewlekłymi schorzeniami układu krążenia, nadciśnieniem, cukrzycą, czy astmą oskrzelową a także te, których krew mogłaby spowodować negatywne skutki dla stanu zdrowia ewentualnego biorcy m.in. osoby, które chorowały na żółtaczkę zakaźną lub miały kontakt z jakimiś chorobami zakaźnymi w okresie poprzedzającym zgłoszenie się do oddania krwi.
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.rckik.lublin.pl
Honorowi dawcy odznaczeni
18 kwietnia na Zamku Lubelskim odbędzie się uroczystość nadania odznaczeń państwowych i resortowych honorowym dawcom krwi z województwa lubelskiego. Zostaną wręczone Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski, Krzyże Zasługi oraz odznaki Honorowy Dawca Krwi-Zasłużony dla Zdrowia Narodu
Honorowi dawcy krwi. \"Bez krwiodawców upadłaby m.in. cała kardiochirurgia\"
Dzięki nim codziennie wykonuje się setki operacji ratujących życie. W województwie lubelskim jest ponad 25,5 tysiąca zarejestrowanych krwiodawców.
- 27.03.2015 14:15

Reklama












Komentarze