Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelski pomysł na biznes. "Na ziołach można bardzo dużo zarobić"

Bogusław Domański we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie stworzył mieszankę ziół, która pomaga w leczeniu choroby wrzodowej. Najpierw naukowcy testowali skuteczność mieszanki na komórkach bakterii. Rozmowa z Bogusławem Domańskim, właścicielem firmy Krautex z Łopiennika Górnego.
Lubelski pomysł na biznes. "Na ziołach można bardzo dużo zarobić"

• Pana firma jest największym na świecie eksporterem tymianku. Gdzie jest największy popyt na tymianek?

- Rocznie eksportujemy ok. 1,5 tysiąca ton tymianku. Popyt jest bardzo duży ze względu na jego silne właściwości lecznicze. Chodzi zarówno o przemysł spożywczy jak i farmaceutyczny. Mamy odbiorców nie tylko w Europie, gdzie bardzo dużo dużym rynkiem jest dla nas m.in. Hiszpania i Francja, ale również w Afryce czy Stanach Zjednoczonych.

• Konkurencja jest duża?

- Jeszcze parę lat temu mieliśmy silną konkurencję w Niemczech i Egipcie. Teraz tamta produkcja zmniejszyła się. Wiąże się to m.in. z wysoką jakością naszych produktów. Mamy lokalnych dostawców tymianku. Z roku na rok jego uprawa się zwiększa, bo w województwie lubelskim są do tego bardzo sprzyjające warunki, ze względu na bardzo dobre ziemie. Tymianek lubi ziemie z dużą zawartością wapnia i duże nasłonecznienie. A takie właśnie w większości występują w naszym regionie.

• Dlaczego zainwestował pan w zioła?

- Nasza firma funkcjonuje już od 25 lat. Zaczynaliśmy powoli, ale od razu z myślą o eksporcie. Okazało się, że na ziołach można bardzo dużo zarobić, bo jest na nie bardzo duże zapotrzebowanie. Dostrzegamy w tym znaczny potencjał. Dlatego stopniowo chcemy zwiększać też możliwości naszej firmy. Zamierzamy wybudować kolejne hale magazynowe, bo eksport z roku na rok rośnie. Na razie nasz nowoczesny magazyn wysokiego składowania pozwala nam na przechowywanie ponad 600 ton surowca, a komputerowy system zarządzania produkcją umożliwia śledzenie drogi towaru w procesie produkcyjnym aż do momentu ekspedycji. Nasza średnia roczna sprzedaż sięga ponad 3 tysięcy ton.

• Współpracujecie państwo tylko z lokalnymi dostawcami ziół?

- Przede wszystkim. Gatunki u nas niedostępne sprowadzamy z innych krajów. Skupujemy je, a na miejscu suszymy, tniemy, mielimy, sterylizujemy i pakujemy. Do odbiorców trafiają albo w formie zapakowanej albo gotowej do zapakowania.

• Współpracujecie też państwo z jednostkami naukowymi.

- Jest szereg okazji do takiej współpracy. Współpracujemy z dwoma lubelskimi uczelniami: Uniwersytetem Medycznym i Uniwersytetem Przyrodniczym. Efektem współpracy z Uniwersytetem Medycznym jest m.in. mieszanka ziół która pomaga w zwalczaniu bakterii helicobacter pylorii. Wywołuje ona coraz częściej występującą chorobę wrzodową. Terapia ziołami jest doskonałym uzupełnieniem terapii farmakologicznej. Pierwsze badania, które były wykonywane przez kilka miesięcy w Katedrze Mikrobiologii Farmaceutycznej na komórkach bakteryjnych potwierdziły skuteczność mieszanki. Kolejnym krokiem mają być badania przeprowadzone na grupie pacjentów. Mieszanka od połowy stycznia jest dostępna w aptekach. Na razie jest to partia próbna sprzedawana w aptekach w naszym województwie m.in. w Lublinie. Mamy jednak sygnały, że zainteresowanie jest spore. W jednej aptece sprzedaje się 150 sztuk miesięcznie. Naszą mieszanką zainteresowały się już także pierwsze hurtownie farmaceutyczne.
Są też inne projekty, ale ze względu na wczesną fazę na razie nie chcielibyśmy zdradzać szczegółów.

Mieszanka

Bogusław Domański we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie stworzył mieszankę ziół, która pomaga w leczeniu choroby wrzodowej. Najpierw naukowcy testowali skuteczność mieszanki na komórkach bakterii. - Sprawdzaliśmy bioaktywność mieszanki na wzrost komórek helicobacter pylori. Okazało się, że ma dobre działanie przeciwbakteryjne - mówi dr Izabela Korona-Głowniak z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Farmaceutycznej z Pracownią Diagnostyki Mikrobiologicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Teraz przyszła pora na badania na pacjentach. - Kluczowe jest poznanie, jaki wpływ ma wypicie takiej herbatki ziołowej na przebieg choroby i organizm chorych, którzy cierpią z powodu zakażenia tą bakterią - tłumaczy prof. prof. Anna Malm, kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii Farmaceutycznej z Pracownią Diagnostyki Mikrobiologicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. - Kolejnym krokiem powinny być badania skuteczności naszej herbatki w określonej grupie pacjentów. Można byłoby to zrealizować we współpracy z Kliniką Gastroenterologii.

Według naukowców z UM, leczenie ziołami to świetne uzupełnienie i wspomaganie leczenia farmakologicznego. - Zioła wchodzące w skład naszej mieszanki działają przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, a także usprawniają działanie układu odpornościowego - tłumaczy dr Korona-Głowniak. - To jest szczególnie ważne, bo zakażenia bakterią helicobacter pylori mają tendencję do nawrotów. Rośnie też liczba szczepów opornych na stosowane leki przeciwbakteryjne.

• Dlaczego zainwestował pan w zioła?

- Nasza firma funkcjonuje już od 25 lat. Zaczynaliśmy powoli, ale od razu z myślą o eksporcie. Okazało się, że na ziołach można bardzo dużo zarobić, bo jest na nie bardzo duże zapotrzebowanie...


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama