Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nastała moda na pamiątki rodzinne

Chełmianie odkurzają stare albumy. Oprawiają pożółkłe fotografie dziadków i stare oleodruki, które przez lata wisiały w mieszkaniu babci.
Nastała moda na tworzenie domowych galerii rodzinnych. Właściciele zakładu szklarskiego od lat obserwują, jak zmieniają się gusty klientów. Dziś wielu mieszkańcom Chełma nie wystarczają już zdobiące ściany reprodukcje van Gogha czy Wyczółkowskiego. - Znakiem czasu jest wyjmowanie z albumów i oprawianie w ramki fotografii swoich przodków - mówi Ewa Sulima. - Przez moje ręce przechodziły nawet zdjęcia sprzed pierwszej wojny światowej. Chełmianie przynoszą do oprawy fotografie całych pokoleń. W ten sposób w domach powstają galerie rodzinne. Na ścianie obok siebie wiszą podobizny dziadków, rodziców, własne oraz dzieci i wnuków. Bywa, że do Sulimów przychodzą osoby ze starym oleodrukiem znalezionym na... śmietniku. Krewni chcieli je uratować i na nowo oprawić. - Teraz ludzie szukają tego, co wcześniej wyrzucali - mówi pani Ewa. - Opowiadają mi, jak przetrząsają strychy domów odziedziczonych po dziadkach czy rodzicach. Na nowo odkrywają piękno i magię starych przedmiotów. Niedawno w ręce Sulimów trafił naklejony na deskę wizerunek Chrystusa. Przyniosła go młoda dziewczyna. Deska była tak przeżarta przez korniki, że rozsypywała się w rękach. Sulimom udało się ten oleodruk uratować. Klientka była tak zachwycona, że przy odbiorze ucałowała obrazek. Na podstawie przyjmowanych zleceń Sulimowie stwierdzili, że chełmianie coraz więcej i dalej podróżują. Oprawiają już nie tylko przywożone z Egiptu papirusy, ale też prymitywne obrazki kupione w Peru, Chile czy krajach afrykańskich. - Czasami trudno mi się rozstać z gotowymi już pracami - mówi Sulima. - Bardzo zazdroszczę klientom wojaży po egzotycznych krajach, szczególnie tych na Czarnym Lądzie. Wierzę, że kiedyś i ja przywiozę i zawieszę w swoim mieszkaniu podobne pamiątki.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama